Zamiast pogratulować swojemu rywalowi i planować emeryturę na polu golfowym, Donald Trump (74 l.) kontynuuje swoją absurdalną walkę w stanowych sądach. Kolejne pozwy składane przez prawników ustępującego prezydenta są odrzucane przez sędziów, którzy nie potrafią doszukać się żadnych nieprawidłowości, do jakich miało rzekomo dojść podczas wyborów prezydenckich 2020. Tymczasem Trump i jego ludzie uparcie przekonują, że wybory sfałszowano, a część głosów oddanych na Bidena jest nieważna.
Nie przedstawili póki co żadnego dowodu na poparcie swoich słów. Gdzieniegdzie nawet komisje wyborcze zdecydowały się pójść im na rękę i ponownie przeliczyły głosy, jednak to również nie przyniosło rezultatów, które byłyby satysfakcjonujące dla Trumpa. Mało tego, bywało nawet, że doliczono się większej liczby głosów oddanych na Bidena, a nie na dotychczasowego prezydenta. Tym razem Trump postanowił więc iść na całość i... pozwał Bidena osobiście! W pozwie złożonym w stanie Wisconsin jako pozwana wymieniona jest też przyszła wiceprezydent Kamala Harris.