Specjalista od czytania z ruchu warg twierdzi, że rozszyfrował pierwsze słowa, które mówili do siebie Trump i Putin na lotnisku z dala od dziennikarzy
Te chwile bez wątpienia przejdą do historii. Na lotnisku w Anchorage na Alasce wylądowały kolejno samoloty prezydentów USA i Rosji, rozwinięto między nimi czerwone dywany, a potem przeszli po nich Donald Trump i Władimir Putin. Ich powitanie wyglądało na bardzo serdeczne. Zwłaszcza Putin był wyraźnie w dobrym humorze, a na jego zazwyczaj kamiennej twarzy co i rusz pojawiały się żywe uśmiechy. Była i krótka wymiana zdań w cztery oczy, wyraźnie wychodząca poza "dzień dobry". Co mówili do siebie Donald Trump i Władimir Putin, kiedy podali sobie ręce na lotnisku w Anchorage i idąc do prezydenckiej limuzyny? Nie można było wówczas tego dosłyszeć, ale oczywiście pojawiły się już próby odczytania słów wypowiedzianych podczas tego krótkiego spotkania w cztery oczy. Eksperci od czytania z ruchu warg powiedzieli m.in. "Daily Mail", jakie był pierwsze słowa wypowiedziane na Alasce przez Trumpa i Putina. Niektóre wypowiedzi są bardzo tajemnicze!
ZOBACZ TEŻ: Trump dał prezent Putinowi! Postawi to sobie na biurku?
"Jestem tu, żeby ci pomóc" i "Give me the scoop". Zagadkowe słowa Putina i Trumpa
Według tych doniesień podczas pierwszego uścisku dłoni Trump powiedział: „Udało się, wspaniale cię widzieć i doceniam to”. „Ja także Ci dziękuję. Jestem tu, żeby ci pomóc” – odpowiedział Putin. Trump odrzekł: „To ja Ci pomogę”. "Doprowadzę sprawę do końca. Wystarczy, że o to poproszą” – mówił Putin, zapewne odnosząc się do wojny na Ukrainie, choć niekoniecznie. „Mam nadzieję, że tak się stanie” – odpowiedział Trump, po czym odwrócił się w stronę czekającą na obu przywódców limuzynę i rzekł: „Chodź, wsiądźmy prosto do pojazdu. Musimy iść naprzód i patrzeć na niego. Wiem, poważna sprawa, dość długa. Co za podróż”. Potem Trump zapytał rosyjskiego przywódcę, czy chce usłyszeć coś ważnego, na co Putin odpowiedział: "Give me the scoop", czyli „Daj mi tego newsa, tę ważną nowinę”. "Cargo fuel", czyli „paliwo używane do transportu towarów” – odparł Trump. Nie wiadomo, czego miała dotyczyć ta uwaga. A może jednak prezydent USA wcale tego nie powiedział?