Uratowała dzieci, bo wyrzuciła je przez okno

2013-12-12 3:00

Gdyby nie desperacki czyn matki, trzyletnie bliźnięta spłonęłyby żywcem!

Przerażenie ogarnęło wszystkich mieszkańców domu wielorodzinnego przy Van Cortlandt Park Avenue w Yonkers, gdzie w środę nad ranem wybuchł pożar. Ogień ogarnął mieszkania w momencie, kiedy domownicy spokojnie spali.

Jeden z lokali na drugim piętrze zajmowała matka z dziećmi. Gdy tylko zobaczyła, że szalejące płomienie odcinają drogę wyjścia, długo się nie zastanawiając... wyrzuciła przez okno dwoje bliźniąt. Dzieci wpadły wprost w ręce przyjaciela rodziny, który wcześniej z ulicy widział, że dom stoi w płomieniach i rozpaczliwie wzywał pomoc. Całe szczęście, maluchy nie odniosły poważnych obrażeń.

Z tego samego okna, uciekając przed pożarem wyskoczyła również 13-letnia córka kobiety. Dziewczyna nie miała jednak tyle szczęścia, co jej młodsze rodzeństwo. Gdy upadła na ziemię, dotkliwie uderzyła się w głowę i złamała obie nogi. - Nastolatka niefortunnie upadła, ale natychmiast zajęły się nią służby ratunkowe i została przewieziona do szpitala - powiedział komendant straży pożarnej w Yonkers. - Lekarze jej stan określają jako poważny, ale stabilny. Oprócz nastolatki do szpitala trafiła para bliźniąt i matka, którzy szczęśliwie nie odnieśli poważnych obrażeń ciała.

Jak mogło dojść do wybuchu pożaru? Według strażaków biorących udział w akcji gaśniczej, zarzewie ognia było w korytarzu na pierwszym piętrze domu. Specjaliści sprawdzają jeszcze, co je wywołało. W budynku oprócz poszkodowanych mieszkało osiem innych osób, wśród nich kobieta w ciąży. Nikomu z pozostałych nic się nie stało, ratunek przyszedł w samą porę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki