Watykan: gołąbek zwiał przed papieżem (ZDJĘCIA)

2010-02-01 10:29

Czyżby stworzenia boskie truchlały z przerażenia nawet przed następcą św. Piotra? Może nie wszystkie, ale jedno na pewno. Podczas wczorajszej modlitwy na Anioł Pański Benedykt XVI (83 l.) musiał sporo się natrudzić, by powstrzymać wybuch śmiechu. Wszystko przez gołąbka, który wymknął się papieżowi zanim jeszcze zdążył wziąć go w dłonie.

Komiczny incydent ze skrzydlatym urwisem wydarzył się w samo południe w apartamencie Ojca Świętego, z którego okna papież co niedzielę przemawia do wiernych zebranych na Placu Świętego Piotra. Jak co roku w ostatnią niedzielę stycznia Benedykt XVI gościł u siebie dwójkę dzieci z włoskiej Akcji Katolickiej.

Zobacz VIDEO: Czeski pająk zaatakował papieża

Zgodnie z tradycją, którą celebrował jeszcze Jan Paweł II, miał nastąpić doroczny obrzęd wypuszczania przez papieża trzech gołębi. Nagle stało się coś niespodziewanego.

Jeden z trzech ptaszków-symboli pokoju najwyraźniej nie zamierzał fruwać nad Watykanem. Uparciuch wymknął się zanim jeszcze został przekazany w papieskie ręce.

Przez kilka minut dostojnicy Watykanu łapali gołąbka, co wyraźnie rozbawiony Ojciec Święty obserwował odwrócony tyłem do wiernych. Uśmiech ani na moment nie zniknął z twarzy papieża. W końcu złapano uciekiniera i Benedykt XVI mógł go wypuścić na wolność.

Na szczęście dwa pozostałe ptaszki nie sprawiały aż tak dużo kłopotów. Jeden od razu wzbił się w powietrze nad głowami wiernych, a drugi odfrunął po krótkim spacerku po parapecie papieskiego okna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki