Watykan: Jan Paweł II nie będzie błogosławionym 17 października

Ag

2010-02-19 14:26

Ze Stolicy Apostolskiej płyną smutne wieści dla wiernych, którzy z niecierpliwością odliczali dni do wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II (+ 84 l.). Wbrew wcześniejszym spekulacjom watykanistów, papież Polak nie zostanie beatyfikowany 17 października, w dzień po 32. rocznicy jego wyboru na następcę św. Piotra.

Najnowsze z działu

Prawda wyszła na jaw

Morderca zatrzymany po 57 latach! Zabił nastolatkę, dziś jest staruszkiem

To możliwe?

To się stanie, jeśli Rosja napadnie na Polskę. Nie ma żadnych wątpliwości. "Czerwona linia"

Rodzina królewska

Tak będzie wyglądać księżna Kate za 30 lat! Sztuczna inteligencja pokazała prawdę

Wojna na Ukrainie

Nazwisko Zełenskiego jest na tej liście. Amerykanie ujawniają cel Putina

Seryjni mordercy zatrzymani

Para kanibali mordowała i zjadała! "Napisali o tym książkę kucharską"

Jan Paweł II wcześniej czy później będzie ogłoszony błogosławionym, ale na pewno ta historyczna chwila nie nastąpi w wymienianym przez światowe media dniu. Dlaczego? Po zwołanym dziś przez Benedykta XVI (83 l.) konsystorzu, czyli zebraniu Kolegium Kardynałów, ogłoszono, że 17 października zaplanowano już bowiem wielką kanonizację sześciu błogosławionych.

Patrz też: Nowe dokumenty: Jan Paweł II chciał ustąpić

Uroczystość przyjęcia do grona świętych nie może być połączona z beatyfikacją zmarłego przed pięcioma laty Ojca Świętego. Na pocieszenie dodajmy, że jesienią do świętych dołączy inny Polak, duszpasterz z Krakowa, Stanisław (Sołtys) Kazimierczyk, który żył w XV w.

Wszystko wskazuje na to, że określanie choćby przybliżonej daty tak długo wyczekiwanego przez wiernych wydarzenia jest jak wróżenie z fusów. Watykan cały czas apeluje o rozsądek i cierpliwość. Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II i tak przebiega bardzo szybko.

Benedykt XVI uchylił bowiem wymóg pięcioletniego oczekiwania od śmierci kandydata na ołtarze. To papieska odpowiedź na pogrążone w żałobie tłumy, które na pogrzebie Ojca Świętego 8 kwietnia wznosiły okrzyki "Santo subito!".