Spis treści
- Strefa Gazy. Jedzenie za murem. Ludzie umierają z głodu
- „Jedna z najgorszych katastrof głodowych świata”
- Świat patrzy, Gaza umiera?
Strefa Gazy. Jedzenie za murem. Ludzie umierają z głodu
Szef Światowej Organizacji Zdrowia nie owijał w bawełnę. – Ryzyko głodu w Gazie rośnie, a przyczyną jest celowe blokowanie pomocy humanitarnej – ostrzegł Ghebreyesus.
WHO poinformowało, że około 25% ludności Strefy Gazy – czyli ponad 500 tys. osób – zmaga się z skrajnym głodem, niedożywieniem, chorobami i realnym zagrożeniem śmierci.
Pomoc humanitarna czeka na granicy – gotowa do rozdania – ale nie może zostać dostarczona z powodu izraelskiej blokady.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

„Jedna z najgorszych katastrof głodowych świata”
W komunikacie prasowym opublikowanym przez WHO w ubiegłym tygodniu sytuacja w Gazie została określona jako „jedna z najgorszych klęsk głodu na świecie, która rozgrywa się na naszych oczach”.
Według organizacji, jeśli blokada nie zostanie złagodzona, dojdzie do pełnoskalowego głodu. Szczególnie zagrożone są dzieci, osoby starsze i pacjenci w zrujnowanych szpitalach, które nie mają dostępu do żywności ani leków.
Świat patrzy, Gaza umiera?
Eksperci ds. pomocy humanitarnej apelują do społeczności międzynarodowej o natychmiastowe działanie, ale ich głos często ginie w politycznym chaosie i biurokracji.
– Tonami jedzenie leży w ciężarówkach, zaledwie kilkaset metrów od potrzebujących. To nieludzkie – komentują przedstawiciele ONZ.
Czytaj dalej.
Polecany artykuł:
Wcześniej pisaliśmy: Izrael znów uderza. Pod osłoną rozmów pokojowych w Katarze izraelskie wojsko ogłosiło „rozszerzenie operacji lądowych” w północnej i południowej Strefie Gazy. Oficjalnie: by wywrzeć presję na Hamas w sprawie zakładników. Nieoficjalnie – żeby „wyciąć” tę organizację w pień, informuje New York Times. Równocześnie Tel Awiw po 11 tygodniach całkowitej blokady ogłasza, że dopuści do Gazy "podstawowe ilości żywności". Oficjalnie to "operacyjna konieczność, by poszerzyć działania militarne". Pomysł poparło izraelskie dowództwo wojskowe. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie pomoc ruszy, ani kto ją rozdzieli – nowy amerykański system dystrybucji, mający ominąć Hamas, wciąż nie działa.