Izrael atakuje. Tysiące żołnierzy w natarciu, bomby spadają, cywile w pułapce
Izraelska armia informuje: pięć dywizji – czyli dziesiątki tysięcy żołnierzy – bierze udział w ofensywie. Lotnictwo zbombardowało już ponad 670 celów Hamasu, a w operacjach lądowych zginęło – według danych izraelskich – „dziesiątki bojowników”.
Palestyńskie Ministerstwo Zdrowia mówi o ponad 53 tysiącach zabitych od początku wojny, z czego ponad 90 osób zginęło tylko w niedzielę. Wśród ofiar są także kobiety i dzieci.
– Tak wielu zginęło na darmo – mówi NYT zrozpaczona Suzanne Abu Daqqa z Abasanu. – Ludzie chcą końca wojny za wszelką cenę.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Polecany artykuł:
Pomoc humanitarna z Izraela? „Konieczność operacyjna”
Niespodziewany zwrot: po 11 tygodniach całkowitej blokady, Izrael ogłasza, że dopuści do Gazy "podstawowe ilości żywności". Oficjalnie to "operacyjna konieczność, by poszerzyć działania militarne". Pomysł poparło izraelskie dowództwo wojskowe. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie pomoc ruszy, ani kto ją rozdzieli – nowy amerykański system dystrybucji, mający ominąć Hamas, wciąż nie działa.
Premier Benjamin Netanjahu po raz pierwszy publicznie zadeklarował, że izraelska delegacja może rozmawiać o „szerokim porozumieniu” kończącym wojnę. Wcześniej celem była tylko krótka przerwa w walkach i wymiana 10 zakładników.
Ale nie wszyscy wierzą w dobre intencje. Netanjahu powtarza: warunkiem końca wojny jest uwolnienie wszystkich zakładników, demilitaryzacja Gazy i usunięcie Hamasu z terytorium. Hamas – jak dotąd – stanowczo odrzuca rozbrojenie.
– To nic nowego, żadna sensacja – mówi rzecznik Netanjahu Omer Dostri. – Hamas nie jest gotów się poddać.
Presja Trumpa. Mówi o klęsce głodowej
Analitycy wskazują: wojskowa ofensywa może być narzędziem nacisku w negocjacjach. Presja rośnie też ze strony USA, a Donald Trump otwarcie mówi o groźbie klęski głodowej w Gazie. Ekspert Kobi Michael zauważa: – Stworzono dynamiczną sytuację militarną, która pcha Hamas z powrotem do rozmów.
Otwarta wojna trwa już 19 miesięcy. Rozpoczęła się 7 października 2023 roku, gdy Hamas dokonał krwawego ataku na Izrael, zabijając około 1 200 osób i porywając około 250 zakładników. Obecnie – według izraelskich władz – 21 żyjących zakładników wciąż jest przetrzymywanych, a ciała ponad 30 pozostają w rękach Hamasu.
Izrael groził szerszą inwazją już od kilku dni. Eksperci zauważają jednak, że obecna ofensywa może być realizowana etapami – z opcją zatrzymania jej, jeśli uda się wynegocjować rozejm. Wojsko celowo nie ujawnia kierunków natarcia, by chronić swoich żołnierzy.
Polecany artykuł: