Wstrząsające szczegóły zabójstwa policjanta. On nie powinien w ogóle chodzić po ulicach!

2012-10-25 22:28

Rodziny zamordowanych: oficera Arthura Lopeza (†29 l.) i kierowcy Raymonda Facey'a (†52 l.) nie mają wątpliwości, że Darrell Fuller (33 l.), który w czwartek usłyszał zarzuty o dokonanie tej zbrodni – nie jest jedynym winnym, który ma ich krew na rękach. Ich zdaniem zawinił cały system sądowniczy, który pozwolił dwukrotnie skazanemu przestępcy chodzić na wolności!

Jak donoszą agencje, z dokumentów sądowych wynika, że Fuller został aresztowany w 2004 roku za próbę zamordowania Davida McDonalda na Queensie. Po ugodzie, zamiast spędzić za kratami 25 lat, odsiedział tylko pięć – w 2009 roku wypuszczono go bowiem na warunkowe zwolnienie.

Rok później, w marcu 2010 roku, Fuller ponownie został aresztowany za posiadanie i handel kokainą. Ale i tym razem – jak wynika z dokumentacji sądowej – prokurator nie wziął pod uwagę cięższego z zarzutów, jakim było sprzedawanie narkotyków, i zgodził się, by Fuller przyznał się do posiadania i za to odpowiedział. W konsekwencji – zamiast trafić za kratki na co najmniej 9 lat – wyszedł na warunkowe zwolnienie w maju 2011 r.!

W środę, dzień po krwawym mordzie, prokurator Nassau County potwierdził, że Fuller – poza zbrodnią jakiej dokonał – złamał we wtorek kolejne postanowienia warunku, gdyż nie miał prawa zasiadać za kierownicą...
Dla rodzin zabitych przez Fullera, jest to niezrozumiałe. – Jak oni mogli wypuścić na wolność takie zwierzę? – pytała przez łzy zrozpaczona June Facey, której ukochany mąż i ojciec ich czwórki dorosłych dzieci został brutalnie zamordowany na Cross Island Parkway. – Dlaczego pozwolili mu zabić mojego męża. On już przecież raz próbował zamordować człowieka! Jak można zrobić coś takiego?

Raymond Facey przypadkiem stanął na drodze zbrodniarza. Został wyciągnięty ze swojej Toyoty przez Fullera, który uciekał przed policją, po tym jak chwilę wcześniej oddał kilka strzałów w klatkę piersiową oficera policji z Nassau County, Arthura Lopeza. Fuller potrzebował nowego samochodu do dalszej ucieczki. Wybrał łatwy cel – stojącego na poboczu Faceya.

– Mój tata zatrzymał się, bo musiał zadzwonić, a nie chciał łamać prawa... – mówiła przełykając łzy córka zamordowanego, Abbigail Facey. Jak dodała, to właśnie do niej dzwonił ojciec. – Chciał ze mną ustalić kupno biletów lotniczych na Jamajkę, gdzie mieliśmy wszyscy lecieć, by celebrować 80. urodziny jego matki, a mojej babci. Słyszałam jak ten bandyta otwiera drzwi do samochodu, a mój tata pyta go: „Przed kim uciekasz”. Potem usłyszałam strzał... Darrell Fuller, który osaczony przez policję próbował się zabić, wyszedł już ze szpitala. W czwartek stanął przed sądem...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki