Zabił żonę i córkę na przyjęciu urodzinowym

2012-04-15 23:52

Do niewyobrażalnej tragedii doszło na przedmieściach Cleveland. Kevin Allen (†51 l.) wszedł do restauracji Cracker Barrel, gdzie urodziny świętowała jego córka. Podszedł do stolika, wyciągnął broń i zaczął strzelać. Zabił żonę Katherinę (†42 l.) i małą solenizantkę Kerri Allen (†10 l.). Ciężko ranna 10-letnia Kayla przebywa w szpitalu. Kevin Allen został zastrzelony przez policję.

Według świadków naocznych Allen strzelał jakby wykonywał egzekucję. W restauracji wybuchła panika i ludzie zaczęli uciekać. – Nie powiedział ani słowa. Po prostu podszedł, wycelował i wystrzelił – opowiadał jeden z świadków dla telewizji Fox News.

Jak donosi AP, w rodzinie już od jakiegoś czasu działo się źle. Podczas Wielkanocy, Katherina wyniosła się z domu z córkami, bo Kevin miał tendencję do przemocy i obawiała się o siebie i dzieci. Bała się nawet wrócić do domu po rzeczy. Podczas spotkania z mężem na urodzinach córki postanowiła zażądać rozwodu. Powiedziała o tym mężowi w restauracji. Kevin bardzo się zdenerwował i wyszedł z lokalu. Krążył nerwowo przez jakiś czas po parkingu, a następnie wrócił i zaczął strzelać. Żona i Kerri zginęły na miejscu, a Kayla jest w szpitalu w stanie ciężkim. Podczas próby ucieczki z miejsca zbrodni Allen został zastrzelony przez policję.

Mężczyzna był znany policji już od 20 lat, bo wtedy po raz pierwszy był oskarżony o przemoc w domu. Katherina była jego trzecią żoną, a każde jego małżeństwo było naznaczone ciężkimi problemami. Co najmniej dwa razy  był aresztowany. Raz w 1995 za pobicie ówczesnej narzeczonej i później za pobicie kolejnej żony i duszenie jej poduszką.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki