Zatrzymano podejrzanego o dokonanie zabójstwa Charliego Kirka. Donald Trump chce dla sprawcy kary śmierci
Podejrzany o zamordowanie Charliego Kirka w rękach policji! Ogłosił do sam Donald Trump.„Myślę, że z dużym prawdopodobieństwem mamy go w areszcie” – powiedział prezydent USA w piątek rano w programie Fox & Friends. Źródła zaznajomione ze sprawą poinformowały "Daily Mail", że podejrzanym jest Tyler Robinson, 21-latek ze stanu Utah. Miał przyznać się komuś bliskiemu do swojego czynu, a ta osoba wydała go policji. „Cóż, mam nadzieję, że zostanie uznany za winnego, jak sądzę, i mam nadzieję, że zostanie skazany na karę śmierci” – powiedział Donald Trump. W stanie Utah wydanie wyroku śmierci jest możliwe, więc nie jest wykluczone, że sprawca zostanie skazany właśnie najwyższy wymiar kary.
"Tragiczne konsekwencje demonizowania tych, z którymi się nie zgadzają"
Wcześniej Donald Trump jednoznacznie sugerował, że zabójstwo Kirka było motywowane politycznie. "Przez lata radykalna lewica porównywała wspaniałych Amerykanów, takich jak Charlie, do nazistów i najgorszych masowych morderców i przestępców na świecie. Tego rodzaju retoryka jest bezpośrednio odpowiedzialna za terroryzm, którego jesteśmy świadkami w naszym kraju i to musi się natychmiast skończyć" - napisał Trump na platformie Truth Social. "Już dawno nadszedł czas, aby wszyscy Amerykanie i media zmierzyli się z faktem, że przemoc i morderstwa są tragicznymi konsekwencjami demonizowania tych, z którymi się nie zgadzają, dzień po dniu, rok po roku, w najbardziej nienawistny i nikczemny sposób, jaki jest możliwy" - mówił prezydent USA w orędziu nagranym w Gabinecie Owalnym i opublikowanym na jego portalu w sieci.
"Właściwie co drugi dzień dostajemy groźby śmierci i teraz znów się to pojawiło"
Sam Charlie Kirk na krótko przed śmiercią przypomniał, że dostaje pogróżki i obawia się o swoje życie. "Właściwie co drugi dzień dostajemy groźby śmierci i teraz znów się to pojawiło" - mówił, dodając, że niektóre pogróżki pochodziły od osób sprzeciwiających się jego sceptycznym wypowiedziom na temat finansowego wsparcia Ukrainy przez USA. Kirk miał jednak jako osoba publiczna, popularna i wzbudzająca skrajne emocje w Stanach Zjednoczonych i nie tylko wielu wrogów.
Robinson miał powiedzieć podczas kolacji, że "Kirk jest pełen nienawiści i szerzy nienawiść”
Co mogło kierować sprawcą? Nowe doniesienia faktycznie mogą wskazywać na motyw polityczny. Mówił o tym dziś cytowany w amerykańskich mediach gubernator Utah Spencer Cox. „W rozmowie z innym członkiem rodziny Robinson wspomniał, że Charlie Kirk przyjeżdża na UVU [Uniwersytet w Utah]. Rozmawiali o tym, dlaczego go nie lubią i o jego poglądach” – powiedział gubernator. Robinson miał powiedzieć podczas kolacji, że "Kirk jest pełen nienawiści i szerzy nienawiść”. Dodatkowo śledczy ujawnili, że sprawca wyrył na łuskach od nabojów napisy takie jak "Hej faszysto! łap!”, „Oh bella ciao bella ciao bella ciao ciao ciao” i „Jeśli to czytasz, jesteś gejem, LMAO”. LMAO oznacza "Laughing My A.. Off", oznaczający rubaszną wersję powiedzenia "pękam ze śmiechu".
Kim był Charlie Kirk? Współpracował z Trumpem, reprezentował republikańską młodzież w USA
Charlie Kirk to założyciel młodzieżowej prawicowej organizacji Turning Point USA, którą założył mając tylko 18 lat. Regularnie występował w konserwatywnych mediach, takich jak Fox News, prowadził program „The Charlie Kirk Show”. Był bliskim sojusznikiem Donalda Trumpa i jedną z czołowych postaci młodej prawicy w USA. Często organizował konferencje, wiece i spotkania w ramach TPUSA, na których pojawiali się znani republikańscy politycy. Był zwolennikiem porzucenia "zielonej polityki" i uszczelnienia granic, popierał ograniczenie kompetencji władz na rzecz mechanizmów wolnego rynku. Bronił konserwatywnych studentów i wolności słowa. Sprzeciwy w obozie demokratów wywołały m.in. jego wypowiedzi krytykujące lockdowny pandemiczne i kwestionujące wynik wyborów w USA w 2020 roku.