Świńska grypa zabija Ukraińców

2009-10-30 13:58

Blady strach padł na naszych wschodnich sąsiadów. Groźny wirus sieje spustoszenie na Ukrainie. Na powikłania pogrypowe zmarło już 36 osób. Śmiertelny przypadek świńskiego wirusa stwierdzono na razie tylko u jednej osoby, ale 11 jest chorych. Na różne odmiany zarazy zapadło nawet ponad 1000 osób. Lekarze mówią wprost - to epidemii świńskiej grypy.

W najgorszym stanie są mieszkańcy obwodów lwowskiego i tarnopolskiego. W tym ostatnim na ostrych dyżurach brakuje już łóżek dla pacjentów.

Na zabójczą zarazę choruje tam już tam ponad 300 osób, w tym ponad 50 dzieci. Szefowa rządu Julia Tymoszenko (49 l.) ogłosiła kwarantannę w 9 obwodach na zachodzie kraju.  Na 3 tygodnie władze zamknęły szkoły, przedszkola i inne placówki oświatowe. Premier odwołała też wszystkie imprezy masowe, zakazała nawet seansów kinowych. Ukraińcy, którzy mieszkają tuż przy granicy z Polską umierają ze strachu, jeśli już odważą się wyjść z domu, to tylko w maseczkach i rękawiczkach ochronnych.

Ukraińskie władze biją na alarm, a przerażenie sięga zenitu! Tylko w ciągu ostatniej doby odnotowano 37 zgonów na tajemniczą zarazę.

W polskich województwach przygranicznych panika jeszcze nie wybuchła, a nasze służby sanitarne zapewniają, że trzymają rękę na pulsie. Podejmą odpowiednie kroki jeśli tylko uznają, że epidemia nam zagraża.

- Na przejściach granicznych wprowadzono na razie kontrole w związku z Dniem Wszystkich Świętych, kiedy to wielu Polaków uda się na groby swoich bliskich zmarłych na Ukrainę. Jeśli będziemy przestrzegać podstawowych zasad higieny, nic nam nie grozi – uspokaja Andrzej Wojtyła z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki