Zamach na Chelsea: FBI szuka dwóch kolejnych podejrzanych

2016-09-22 2:00

W środę po południu FBI opublikowało zdjęcia dwóch osób, które mogą być również zamieszane w zamach na Chelsea. Kamera zarejestrowała ich jak dotykają  bomby pozostawionej przy West 27th Street na Manhattanie. Tymczasem pdczas, gdy amerykańskie władze federalne oficjalnie oskarżyły Ahmada Khana Rahami o akt terroryzmu, na światło dzienne wychodzą niepokojące szczegóły z jego życia, jakie zapisywał w swoich pamiętnikach.  Wychwalał dżihad, fascynował się Osamą bin Ladenem i wieścił Ameryce śmierć opisując,  że „naulicach będzie słychać wybuchy bomb”.

Zarzuty przeciwko Ahmadowi Khan Rahami zostały sprecyzowane w pozwach złożonych w sądach na Manhattanie i w New Jersey, bowiem – po przesłuchaniach i dotarciu do pamiętników terrorysty – przypisano mu też atak w Seaside Park, co początkowo FBI wykluczało. Do złożonych pozwów dołączono również bogaty materiał dowodowy, wśród którego znajduje się pamiętnik.  Jest tam między innymi zapis o tym, że Rahami wolałby zostać męczennikiem aniżeli dać się pozwolić złapać żywym za podłożenie bomb. Opisywał też, że „Ameryka będzie ukarana za swoje działania a na ulicach będzie słychać dźwięk wybuchających bomb i poleje się krew Amerykanów”. „Kontynuujecie swoją nieuzasadnioną rzeź na świętych wojownikach w Afganistanie. Śmierć wam za tę opresję” – pisał  Rahami. Niektóre z zapisków dobitnie świadczą o tym, że to właśnie on podłożył w sobotę bomby na Manhattanie i w New Jersey.  Są też zdania wychwalające Osamę bin Ladena i innych islamskich ekstremistów i zamachowców.  Okazuje się też, że ojciec aresztowanego w poniedziałek zamachowca Mohammad Rahami, poinformował stróżów prawa, że syn jest terrorystą. Zrobił to w 2014 roku policji, gdy Ahmad Khan Rahami został aresztowany w związku z domową awanturą i oskarżeniem o atak na brata z użyciem noża. Dochodzenie FBI nie przyniosło żadnych niepokojących rezultatów, więc nic nie zrobiono w tej sprawie.  – Śledztwo jest nadal intensywnie prowadzone i dotyczy ono aktu terroru – oświadczyła we wtorek prokurator generalna USA Loretta Lynch.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki