Zamachowiec z Oslo, Anders Behring Breivik: Takich jak ja są tysiące! ZDJĘCIA

2011-07-25 22:25

Optymista, ambitny i pracowity hodowca buraków cukrowych. Nie bierze narkotyków, nie pali, chrześcijanin, lubi snowboard, siłownię i podróże. Był nawet w Polsce. Wysoki blondyn z Oslo, Norweg o miłej twarzy i niebieskich oczach. Nie wygląda na Rycerza Męczennika Rewolucji, który konstruuje bombę z rolniczych nawozów i uważa, że należy zabijać tych, którzy pozwalają muzułmańskim imigrantom osiedlać się w Europie. Oto psychopatyczny morderca z Norwegii, który zabił 93 osoby.

22 lipca rodowity Norweg Anders Behring Breivik (32 l.) wysyła do 7 tysięcy znajomych z Facebooka 1500-stronicowy manifest i swoje zdjęcia, na których pozuje w kolorowych, eleganckich mundurach, z pogodną twarzą, kierując w stronę obiektywu lufę karabinu maszynowego.

Pisze w swoim pamiętniku: "Nadchodzi bal przebierańców i wystąpię w stroju policjanta. To będzie coś wspaniałego. Gdyby tylko ktoś pojawił się u mnie w domu! Pewnie by pomyślał, że jestem jakimś terrorystą, lol : O) Wydaje mi się, że to już mój ostatni wpis". Dwie i pół godziny później rozlegają się wybuchy przed siedzibą premiera w Oslo. 7 osób zginie. Wiele jest rannych.

Po godzinie na wyspie Utoya do paru setek nastolatków zgromadzonych na obozie młodzieżówki rządzącej Partii Pracy podchodzi mężczyzna w stroju policjanta. Wyciąga rewolwer i karabin maszynowy. Otwiera ogień. Wśród nastolatków wybucha panika. Uciekają, gdzie tylko mogą, do lasu, do wody, do namiotu, do toalety.

Całą wyspę można objąć wzrokiem, nie ma gdzie się schronić. Anders podchodzi i strzela dzieciakom w głowy, w plecy. Nie słucha błagań o litość. W końcu jest rycerzem i walczy z tymi, którzy pozwalają muzułmanom osiedlać się w Europie. Jest męczennikiem i zginie w obronie swoich idei. Gdy po półtorej godzinie kończy mu się amunicja, wreszcie dopadają go spóźnieni antyterroryści. Poddaje się bez walki. - To, co zrobiłem, było potworne, ale konieczne - stwierdził spokojnie.

Kim jest ten dziwaczny, makabryczny, ale wykształcony psychopata? Udaje rolnika, żeby kupować duże ilości nawozu i robić z nich bomby. W Internecie pisze pamiętnik, w którym sprzeciwia się społeczeństwu wielokulturowemu. Jest przekonany, że jeśli Europa nie zahamuje fali imigrantów ze świata islamu, oni rozpętają przeciwko Europejczykom rewoltę i przekształcą Zachód w jedno wielkie państwo religijne.

Pisze, że należy do powstałej w 2002 roku organizacji Zakon Rycerzy 2083 i że takich, jak on, są tysiące na całym świecie, a uśpione komórki przygotowują kolejne zamachy. Nie na muzułmanów, tylko tych, którzy chcą wielokulturowości. Do 2083 roku zabiją ich wszystkich, a potem deportują islamskich imigrantów. On będzie pierwszym rycerzem męczennikiem. Zwyrodnialcowi grozi tylko 21 lat więzienia, to maksymalna kara w Norwegii. Liczba ofiar ataków wciąż rośnie.

z Manifestu Breivika wysłanego do 7 tys. osób na 2,5 godz. przed zamachem:

"Należę do Zakonu Rycerskiego w Europie. Gdy piszę te słowa, tysiące naszych uśpionych komórek planuje kolejne zamachy"

"Wielokulturowość to nazizm naszych czasów. To nie ja jestem rasistą, faszystą ani nazistą"

"Mamy tylko 70 lat na wygranie wojny, inaczej zostaniemy zalani przez imigrantów i chrześcijańska Europa będzie przeszłością"

"Lepiej zabić zbyt wielu, niż zbyt małą ich liczbę"

"Czuję się zobowiązany poświęcić swoje życie . Ale męczennikami musi zostać więcej osób "

"Rycerze to męczennicy, którzy powinni być czczeni jako tacy przez Kościół, jedną nogą są oni już w Niebie, bo poświęcają się dla przyszłości ojczyzny i swojej rodziny"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki