W środę podczas kongresu Impact w Poznaniu wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił, że państwo uruchomiło specjalny system ochrony przed cyberatakami, który ma zabezpieczyć proces wyborczy w Polsce.
Nagłe oświadczenie syna Nawrockiego. Daniel Nawrocki musiał zareagować
– Państwo wprowadziło parasol, który chroni Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biuro Wyborcze, obwodowe komisje i komitety wyborcze – powiedział Gawkowski na konferencji prasowej.
Podkreślił, że choć zagrożenia w sieci są realne, Polska jest na nie przygotowana.
– Cyberataki mogą się zdarzyć i pewnie się zdarzają. Ale mamy mocną narodową cybertarczę, która chroni nas i będzie nas chroniła. Zrobiliśmy wszystko, aby wybory były bezpieczne – zaznaczył minister cyfryzacji. I dodał: – Jestem o wybory spokojny, na tyle, na ile można być spokojnym.
Alarm z NASK, zawiadomienie do ABW
Jeszcze tego samego dnia Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą. Zawiadomiono Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Choć szczegóły nie są na razie znane, sytuacja pokazuje, że zagrożenie nie jest teoretyczne.
Służby i eksperci nie mają wątpliwości: wybory mogą być celem cyberataków z zagranicy, zwłaszcza w kontekście rosnącego napięcia geopolitycznego i działań dezinformacyjnych. Dlatego – jak zapewnia Gawkowski – systemy bezpieczeństwa IT są dziś na najwyższym poziomie gotowości.
Kiedy głosujemy?
Wybory prezydenckie 2025 zbliżają się wielkimi krokami. Zainteresowanie społeczne rośnie, a polityczna temperatura sięga zenitu. Teraz do stawki dochodzi jeszcze jeden element: cyberbezpieczeństwo.
Poniżej galeria zdjęć: Tak pracuje nowy minister cyfryzacji. Spędziliśmy dzień z Gawkowskim