W USA potężna przewaga Karola Nawrockiego
Wybory w USA odbyły się już w sobotę, a to ze względu na różnicę czasu. Znane są już oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich ze Stanów Zjednoczonych. Jak podano na stronach PKW, popierany przez PiS Karol Nawrocki otrzymał 28 070 głosów, czyli otrzymał 56,6 proc. podczas gdy Rafał Trzaskowski - 21 479, czyli 43,35 proc. Ważne głosy oddało łącznie 49 865 osób, co pobiło rekord z wyborów 2023 r., gdy głosowało 43,6 tys.
Tegoroczny wynik kandydata PiS był nieco lepszy od tego otrzymanego przez Andrzeja Dudę pięć lat temu (54,49 proc.). Tradycyjnie kandydat prawicy najlepsze rezultaty otrzymywał w obwodach w Chicago. W jednym z nich, w Willow Springs na przedmieściach metropolii, uzyskał aż ponad 90 proc. głosów.
San Francisco za kandydatem KO, a Nowy Jork i Chicago za kandydatem popieranym przez PiS
Z kolei dotychczasowy prezydent Warszawy najlepszy wynik uzyskał w San Francisco (81 proc.) i innych metropoliach zachodu USA, a także w Waszyngtonie. W aglomeracji Nowego Jorku wygrał Nawrocki, lecz z przewagą znacznie mniejszą, niż w Chicago.
Ameryka Łacińska za Rafałem Trzaskowskim
Nawrocki zdecydowanie wygrał też wśród Polaków mieszkających w Kanadzie, stosunkiem 62 proc. do 38 proc. za Trzaskowskim. Głosowało tam 13,5 tys. wyborców. Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał natomiast we wszystkich państwach Ameryki Łacińskiej, choć tam głosujących było znacznie mniej: w Meksyku, gdzie głosów oddano najwięcej, Trzaskowski zdobył poparcie 299 z 358 wyborców. We wszystkich tych krajach głosowanie odbyło się już w sobotę, a wyniki zostały opublikowane tuż po zakończeniu ciszy wyborczej.