Masz otyłość? Grożą ci cięższe, niż u innych powikłania COVID-19

i

Autor: Getty Images

Gruby. Grubszy. Najgrubszy. Będzie pomoc dla chorych na otyłość olbrzymią

2021-05-28 17:16

Nie każdy może zrzucić nadmiar tłuszczu przyjmując suplementy diety, albo należycie się odżywiając. W wielu przypadkach konieczna jest kompleksowa opieka medyczna, szczególnie na pacjentami chorymi na otyłość olbrzymią. Ta może być leczona przede wszystkim chirurgicznie. Cud-diety są w ich przypadku nieskuteczne. Temu ma służyć specjalny program medyczny: KROS-BAR. Zaistnieje jeszcze w tym roku. Pilotażowo w 15 ośrodkach koordynujących.

Na razie projekt stosownego rozporządzenia ministra zdrowia konsultowany. Zakłada on, że pacjent będzie leczony w ośrodku koordynującym, który zapewni mu kompleksową opiekę przed- i po operacji. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaniem otyłością olbrzymią. Czym jest ta ciężka choroba? Jedną z metod obliczania prawidłowej masy ciała i diagnozowania otyłości klinicznej jest określanie wskaźnika BMI (Body Mass Index). Oblicza się go dzieląc masę ciała przez wzrost do kwadratu. Przykład: osoba ważąca 80 kg o wzroście 180 cm ma BMI równe 24,69. Mieści się w normie. Jeśli ta sama osoba waży o 50 kg więcej, to jest BMI wynosi 41,12. A taki indeks wskazuje na otyłość olbrzymią.

BMI powyżej 40 świadczą o otyłości III stopnia. W literaturze medycznej można także znaleźć takie określenia jak otyłość skrajnie olbrzymia oraz super-skrajnie olbrzymia. Pierwsza dotyczy wartości BMI wynoszących od 50 do 59,9, a druga BMI powyżej 60. Otyłość przekraczająca trzeci stopień zdarza się niezwykle rzadko. Program KOS-BAR zostaje wprowadzony, gdyż stale rośnie liczba osób otyłych, a ich leczenie stanowi coraz większe obciążenie finansowe dla systemów opieki zdrowotnej oraz społeczeństwa. Nadmierną masę ciała w Polsce ma 65,7 proc. mężczyzn i 45,9 proc. kobiet. Otyłość występuje u 15,4 proc. mężczyzn i 15,2 proc. kobiet, otyłość olbrzymia (BMI 40,0 lub więcej) u 0,5 proc. mężczyzn i 0,4 proc. kobiet. Za prawidłowe uznaje się wartości mieszczące się w przedziale 18,5-24,9.

Kto może poddać się chirurgicznym metodom leczenia otyłości

Zarówno nadwaga i otyłość, nie wspominając już o tej III stopnia, zwiększają ryzyko zachorowalności na chorobę niedokrwienną serca, chorobę zwyrodnieniową stawów, cukrzycę typu 2, depresję, nadciśnienie tętnicze, obturacyjny bezdech senny, zaburzenia lipidowe oraz sprzyja rozwojowi niektórych typów nowotworów. Wszystkie te przypadłości (w sumie tych powikłań jest ich 40) podwyższają ryzyko przedwczesnego zgonu.

W przypadku otyłości olbrzymiej operacje chirurgiczne, czyli zabiegu bariatrycznym (zmniejszenie żołądka) zapewnia wyraźną utratę wagi i pomaga w leczeniu schorzeń związanych z otyłością. U pacjentów udaje się doprowadzić do redukcji m.in. incydentów kardiologicznych, udarów, występowania nowotworów itd. Bardzo ważne jest, że po operacyjnym zmniejszeniu żołądka i (z czasem) wagi pacjenta zwiększa się kontrola nad przebiegiem cukrzycy. To wpływa na zmniejszenie śmiertelności związanej z patologiczną otyłością. Programem KROS-BAR będzie objętych ok. 2,9 tys. pacjentów. Ma on kosztować NFZ do 71 mln zł. Pieniądze w części będą pochodzić z tzw. podatku cukrowego, co jest zgodne ze wcześniejszymi zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia. Otyli żyją krócej, a leczenie otyłości kosztuje. Wg NFZ w 2025 r. trzeba będzie wydać nawet o miliard złotych więcej niż w 2017 r. Otyłych przybędzie. Problem ten dotyczyć będzie 26 proc. kobiet i 30 proc. mężczyzn. Według raportu NFZ „Cukier, otyłość – konsekwencje” aż trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Jak wskazują międzynarodowe badania wskutek przymusowej izolacji podczas pandemii każdy przytył średnio o dwa kilogramy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły