Dzieciństwo naznaczone innością
Julia wspomina trudne dzieciństwo w rodzinie Świadków Jehowy. "Z automatu byłam wychowywana właśnie w tej inności, odmienności" – mówi. Od najmłodszych lat czuła, że nie pasuje do świata rówieśników, a surowe zasady religii tylko pogłębiały to poczucie. Do tego doszły traumatyczne wydarzenia, jak pożar domu, który pozbawił rodzinę dachu nad głową. "Każde wydarzenie po części miało wpływ na różne inne rzeczy" - wyznaje, podkreślając, jak seria nieszczęść ukształtowała jej wrażliwą psychikę.
Czytaj też: Agnieszka Pietruszka: "Najważniejszy w życiu jest drugi człowiek"
Ucieczka w uzależnienie
Poczucie inności, frustracja i przemoc w rodzinie popchnęły Julię w uzależnienie. "Zaczęłam eksperymentować z różnymi używkami" – wspomina. Alkohol i marihuana stały się ucieczką od trudnej rzeczywistości, sposobem na zagłuszenie bólu i poczucia beznadziei. W młodym wieku wpadła w złe towarzystwo, a używki dawały jej złudne poczucie akceptacji i przynależności. "Myślałam, że to mi pomoże, ale tylko pogrążałam się coraz bardziej" - przyznaje.
Przełom i terapia
Przełomem była diagnoza psychologa, który uświadomił jej, że jest uzależniona. "Osoba uzależniona... Stworzy z zapałek las i w tym lesie się sama zgubi" – usłyszała Julia, a te słowa otworzyły jej oczy na prawdę. Terapia grupowa i indywidualna pomogły jej zrozumieć przyczyny uzależnienia, przepracować traumy z przeszłości i odzyskać kontrolę nad życiem. "Talent to jedno, ale bardzo dużo można zrobić pracą" – podkreśla, dając nadzieję innym, którzy walczą z nałogiem.
Zobacz też: Ma rzadką wadę wrodzoną. O chorobie dowiedziała się w wieku 16 lat
Dziś Julia jest trzeźwa i stara się żyć pełnią życia, budując zdrowe relacje i realizując swoje pasje. W podcaście "Siła kobiet" opowiada, jak trudno było jej wrócić do normalnego życia. Jej historii wysłuchała Katarzyna Ziółkowska-Dąbek. Cała rozmowa niżej, a wszystkie odcinki dostępne na Mediateka.pl.