przeszczep nerki

i

Autor: Luuuusa/Shutterstock.com

Mniej dawców narządów, mniejsze szanse na przeszczepy ratujące życie

2021-05-18 18:20

Ludzie w czasie pandemii umierają częściej, ale dawców narządów do transplantacji, do ratowania życia innych, jest mniej niż w czasie przedepidemicznym. A co za tym idzie mniej jest także przeszczepów. W 2020 r. transplantolodzy dokonali 1236 operacji. To tyle, co przeprowadzono w 2006 r. Statystyki za ten rok również będą mało budujące. W kolejce do przeszczepów narządów na swoją kolej w kwietniu czekały 1762 osoby.

Zanosi się na największy od lat kryzys w transplantologii. Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne do spraw Transplantacji „Poltransplant” z siedzibą w Warszawie podaje w swoich statystykach (od początku roku do końca kwietnia), że zarejestrowano 157 martwych dawców. W tym czasie udało się przeszczepić m.in. 50 serc i 20 płuc (w sumie 352 różne narządy). Tymczasem na Krajowej Liście Oczekujących na Przeszczepienie (KLO) na przeszczep serca w kwietniu czeka 408 pacjentów, a na transplantację płuc – 173 osoby. Każdy chory zgłoszony do KLO tuż po zakwalifikowaniu do przeszczepu otrzymuje listem poleconym, potwierdzenie umieszczenia na liście osób oczekujących z podaniem daty zarejestrowania w KLO, Zawsze było tak, że lista oczekujących była dłuższa od listy dawców. Epidemia pogłębiła te dysproporcje. Szacuje się, że w UE na przeszczep tego czy innego narządu oczekuje min. 60 tys. osób. Każdego dnia kilkanaście osób spośród czekających umiera, a ich miejsce zajmują nowi pacjenci.

Pacjentka po przeszczepie nerki

W Polsce, począwszy od 2005 roku daje się zauważyć spadek liczby pobrań narządów od zmarłych dawców, który swoje apogeum osiągnął w roku 2007. Większość narządów do przeszczepów pobiera się od dawców zmarłych. Żywi mogą dać tylko nerkę, szpik kostny lub fragment wątroby. Dawcą żywym może być osoba spokrewniona w prostej linii lub małżonek lub partner życiowy. W tym ostatnim przypadku wymagana jest zgoda sądu. Z przyczyn medycznych nie każdy może być dawcą. Istnieją przeciwwskazania bezwzględne i względne. Po prawie nie można pobierać od dawcy z nowotworem złośliwym, od takiego, który ma uogólnione i niepoddające się leczeniu zakażenie (grzybicze, bakteryjne, wirusowe), uogólnione choroby naczyń (miażdżyca, cukrzyca, kolagenozy, skrobiawica) i u którego występują tzw. zachowania ryzykowne, czyli narkomania, nadużywanie leków dożylnych oraz u tych, którzy mają licznych partnerów seksualnych – prostytuujący się odpadają.

Względnymi przeciwwskazaniami są: wiek dawcy, choroby przewlekłe prowadzące do powikłań narządowych (wieloletnie nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 1), alkoholizm, uzależnienie od środków farmakologicznych i przewlekłe stosowanie leków toksycznych dla określonych narządów oraz w przypadku przeszczepienia serca - dodatnie wyniki badań serologicznych w kierunku toksoplazmozy.

A na koniec nieco transplantologicznej statystyki (za Stowarzyszenie Polska Unia Medycyny Transplantacyjnej). W latach 1964-1976 przeszczepiano rocznie od 4 do 11 narządów. W latach 1977-1982: od 39 do 49. Sto przeszczepień osiągnięto w roku 1983. Od 1984 do 199: od 130 do 758. W roku 2000 przekroczono granicę tysiąca transplantacji (1026). Do roku 2005 liczba zabiegów wzrosła do 1399, a w 2006 spadła po raz pierwszy, do 1255. Katastrofa nastąpiła w 2007 r. Jedynie 985 transplantacji. Rok później było ich już 1147, czyli tyle, ile siedem lat wcześniej. Odbicie nastąpiło w 2014 r. Rekord do dziś nie pobity i długo jeszcze będzie obowiązującym: 1618 dokonanych przeszczepień. Rok później było ich już 1536. Jak będzie w roku 2021?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły