Londyn, Wielka Brytania,

i

Autor: Pixabay.com

Możliwe, że Wielka Brytania rozpocznie globalny PROCES SZCZEPIEŃ

2020-11-23 15:15

Oczywiście przeciwko SARS-CoV-2/COVID-19 i bez uwzględnienia kontrowersyjnego w kalendarzu wydarzeń rosyjskiego Sputnika V. Jeśli brytyjski urząd dopuszczający produkty lecznicze do obrotu, wyda zgodę, to szczepionka Pfizer-BioNTech weszłaby do użycia już od 1 grudnia.

Drugim państwem (albo pierwszym, jeśli Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych – MHRA – nie da zgody) będą Stany Zjednoczone. Tam dopuszczenie do używania produktu amerykańsko-niemieckiego może być wydane najwcześniej 10 grudnia. Informację o tym, że Brytyjczycy mogą być pionierami globalnego procesu szczepień, podał w niedzielę (23 listopada) „Daily Telegraph”. Rząd Wielkiej Brytanii ma umowę z amerykańsko-niemieckim konsorcjum na dostawę docelową 40 mln dawek szczepionki. Do końca 2020 r. na Wyspy Brytyjskie miałoby trafić 10 mln dawek. Wystarczy to do zaszczepienia 5 mln osób, bo szczepionkę aplikuje się w dwóch dawkach. Do Polski, jak wstępnie zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, szczepionka ma trafić w II połowie stycznia 2021 r. Nie będzie jedyną, bo w imieniu państw członkowskich zamówienia składa i umowy negocjuje Komisja Europejska.

Obecnie najwyższą skuteczność, tak przynajmniej wynika z informacji twórców, ma szczepionka autorstwa amerykańskiego koncernu Moderna – 95 proc. O pół punktu procentowego jest mniejsza skuteczność szczepionki amerykańsko-niemieckiego pochodzenia. Rosyjski Sputnik ma mieć 92-proc. skuteczność. Niższą, podano 23 listopada, bo 90-proc., ma szczepionka oksfordzka, dzieło brytyjsko-szwedzkiego koncernu AstraZeneca i Uniwersytetu Oksfordzkiego. 

dr Paweł Grzesiowski: Sytuacja w Szpitalu Narodowym to patologia [Super Raport]

W Polsce też jest oczekiwanie na tę oraz (najpewniej) Moderny szczepionki. „Jesteśmy w bieżącym kontakcie z producentami szczepionki na koronawirusa, którzy są najbardziej zaawansowani. To jest dwóch dostawców” – poinformował (23 listopada) podczas „Porannej rozmowy w RMF FM” minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że „Deklaracje są takie, że w pierwszym kwartale będziemy mieli dostarczone tyle, że każdy kto będzie chciał, to się zaszczepi”. 16 listopada minister zdrowia w polsatowskim programie „Gość Wydarzeń” stwierdził był: „Planujemy zaszczepić całą populację dorosłych. W tej chwili to 31 mln ludzi. (…). Proces przygotowania nie będzie łatwy, jeśli mówimy o tym szczepieniu. Podejrzewam, że skłonność do szczepienia będzie zdecydowanie większa niż do tej pory w przypadku różnych chorób. Na razie taką gotowość wyraża nieco ponad połowa Polaków. Spadek lub wzrost zaufania do szczepionek z pewnością określi to, czy producenci będą gotowi wziąć na siebie odpowiedzialność z ewentualne powikłania, które mogą pojawić się po aplikacji szczepionek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły