koronawirus, pandemia, epidemia, covid

i

Autor: pixabay.com

Nie uśmiercajmy epidemii. Jeszcze może uderzyć, Variant XE na horyzoncie

2022-04-09 11:38

Widujecie czasem w autobusach czy tramwajach osoby z maskami na twarzach? Po co je noszą? Przecież zniesiono obowiązek używania maseczek. Epidemia skończyła się! Nie do końca tak jest. Finiszu pandemii nie ogłoszono, a ci, którzy używają maseczek, robią to, słuchają... WHO. – W tej chwili zalecenie jest takie, żeby nosić maseczkę zawsze, kiedy zachodzi ryzyko infekcji – przypomina dr Paloma Cuchi, przedstawicielka WHO w Polsce.

Pandemia SARS-CoV-2/COVID-19 zeszła na plan dalszy za sprawą rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Pół żartem, pół serio mówi się, że wirus wojny przepędził koronawirusa – mówił nam prof. dr hab. n. med. Włodzimierz Gut i ostrzegał, że orzekanie o „śmierci” zarazy są przedwczesne. Taką samą opinię prezentuje Światowa Organizacja Zdrowia. – Nie możemy nagle powiedzieć, że przestajemy się przejmować i nie ma już żadnego ryzyka. Dlatego mimo znoszenia obostrzeń pandemicznych potrzebne jest zachowanie zdrowych nawyków, jak np. częstsze mycie rąk czy noszenie maseczki w zatłoczonych miejscach, a także stałe monitorowanie sytuacji przez poszczególne państw – ostrzega, w rozmowie z Newserią Biznes dr Cuchi.

Wirusolodzy wciąż ostrzegają, że może pojawić się kolejna mutacja koronawirusa, która stanie się wyzwaniem dla ochrony zdrowia. Tym bardziej wówczas, gdyby okazało się, że obecnie stosowane szczepionki są mało skuteczne wobec takich wariantów. WHO przypomina, że nie tylko pandemia nie skończyła się (to zresztą Organizacja ogłosi jej koniec, gdy przyjdzie na to czas), ale i akcja światowego zaszczepiania się przeciw covidowi. WHO nadal stawia sobie za cel, by udało zaszczepić się 70 proc. światowej populacji. Droga do niego jest jeszcze długo, bo średnią zaniża Afryka, gdzie 83 proc. ludności nie zaszczepiło się nawet jedną dawką (co i tak jest praktycznie nic nie daje).

Znani Polacy zmarli na COVID-19. Oto ich groby. Niezapomniani

A na horyzoncie pojawia się nowe, potencjalne, covidowe zagrożenie. Informacja z WHO z 6 kwietnia nie przebiła się, przynajmniej w Polsce, przez wieści z wojny na Ukrainie. W w tym dniu WHO stwierdziła, że nowa mutacja koronawirusa, niemająca jeszcze greckiej nazwy, XE – jako hybryda dwóch podwariantów Omikrona – rozprzestrzenia się o 10 proc. szybciej od poprzedników. W Wielkiej Brytanii wykryto w ostatnich dniach 600 przypadków zarażenia przez XE. – Warianty budzące niepokój to te, które mogą wywoływać cięższy przebieg choroby, poważniejsze objawy czy dłuższy czas pobytu w szpitalu, albo takie, wobec których szczepionki nie są w pełni skuteczne. Inne mutacje mogą wywoływać na przykład większą liczbę zgonów – wyjaśnia dr Cuchi. Nie należy więc się dziwić, że WHO, przed swoją przedstawicielkę, wypuszcza w eter ostrzegawczy komunikat: „Być może znów pojawi się potrzeba noszenia maseczek albo ograniczenia liczby osób, które mogą się ze sobą spotykać. Takie scenariusze są potencjalnie przed nami, pandemia się jeszcze nie skończyła”.

O konieczności „zakrywania nosa i ust” nie musi zdecydować kolejna (przewidywana przez wielu ekspertów na wrzesień) fala epidemii. Już dziś, albo jutro, obowiązek noszenia maseczek może wprowadzić, w miejscu pracy, pracodawca. Co prawda taki nakaz nie obowiązuje już (w miejscach ogólnodostępnych) od 28 marca, ale… W tym miejscu powołajmy się na ustalenia „Dziennika Gazety Prawnej”, który zapytał prawników, czy pracodawca może coś takiego zarządzić. Ano może. Na podstawie art. 207 Kodeksu pracy. Stanowi on, że to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Prawnicy są zgodni. Przytoczmy opinię jednego z nich. Zdaniem Macieja Ambroziewicza, eksperta od BHP, mimo uchylenia rozporządzenia znoszącego rzeczony obowiązek w miejscach ogólnych pracodawca może utrzymać na terenie zakładu pracy pewne zasady, których celem będzie ochrona przed rozprzestrzenianiem zakażenia, takie jak stosowanie maseczek ochronnych, zachowanie określonych odległości między stanowiskami pracy itd. Tyle teoria. Można mieć wątpliwości, że w obecnym czasie mogłaby zaistnieć. Tym bardziej, że i już dla ok. 60 proc. Polaków dwa lata epidemii były mocno depresyjne.

Sonda
Czy wierzysz, że pandemia covid-19 już minęła?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły