Dolny Śląsk: Śmiertelny wypadek mężczyzny w kopalni Rudna

i

Autor: Getty Images Dolny Śląsk: Śmiertelny wypadek mężczyzny w kopalni Rudna

Nie wińcie GÓRNIKÓW, że się zarazili wirusem! DRAMATYCZNIE w kopalniach

2020-06-01 17:03

Po raz kolejny związkowcy z WZZ „Sierpień 80” zwracają się do premiera, by ten zainteresował się sytuacją w kopalniach węgla kamiennego. Związek „w trybie pilnym alarmuje o skandalicznych problemach z badaniem górników KWK „Sośnica” w Gliwicach na obecność patogenu koronawirusa”.

Wszystko rozbija się o to, że zarażony musi mieć w testach dwukrotnie negatywny wynik. Wówczas może wrócić do pracy. Górnicy czekają na drugie testy i piszą do premiera: „Według naszej wiedzy, w województwie śląskim w dyspozycji Urzędu Wojewódzkiego jest kilka wymazobusów, z czego tylko jeden z nich przypada na Gliwice i na tamtejszą kopalnię „Sośnica”. Tymczasem około 460 pracowników tej kopalni przebywa obecnie na kwarantannie i pod rygorem izolacji społecznej. Oczekują oni nadal na kolejne dwa testy, a zatem na przyjazd wymazobusa...”. Skarżą się na opieszałość służb sanitarnych, bo „wymazobus dokonuje dobowo jedynie ok. 30 testów, tj. podjeżdża jedynie pod kilka adresów. Takie tempo testowania będzie trwało kilka tygodni, a nawet miesięcy. W tym czasie nie możemy pracować, a nasze rodziny nie mają za co żyć”. W „Sośnicy” 51 proc. załogi nie pracuje, bo jest albo może być zarażona. Optymizmu wśród hajerów nie budują krążące po regionie wieści, o tym, że jakoby „wiele kopalń” ma być zlikwidowanych, a pandemia jest tylko przykrywką do takich likwidacji.

Końcówka listu otwartego do premiera jest DRAMATYCZNA. Zacytujmy ją w całości. „Panie Premierze, my chcemy pracować, zapewniając byt dla naszych rodzin. Już teraz, 10 czerwca tysiące górników i ich rodziny będą miały problem, aby przeżyć za wynagrodzenie jakie otrzymamy. Jeśli ta sytuacja ma się ciągnąć przez kolejne miesiące, to dojdzie do tragedii. Pański Rząd w ramach tarczy antykryzysowej zaoferował pomoc i dobrze, dla osób, które tracą pracę, bo będą mogły skorzystać z dodatku solidarnościowego, wakacji kredytowych i innych świadczeń. Rząd zaoferował pomoc dla prywatnych firm i zagranicznych koncernów. Nas, którzy przyniosą do domu wynagrodzenie w wysokości jednej trzeciej, góra połowy dotychczasowego, jak i całe górnictwo pozostawiono samym sobie. Wnosimy do Pana jako do Szefa Rządu i posła Ziemi Śląskiej o interwencję. Wymazobusów musi być więcej, a testy przeprowadzane sprawnie. Tu chodzi o nasze życie zawodowe, społeczne i rodzinne. To dla na najważniejsze. Prosimy o potraktowanie tego pisma poważnie”.

Ekspert górniczy, b. wiceminister gospodarki Jerzy Markowski zapytany przez SE o to, jaki wpływ może mieć pandemia na nasze górnictwo węgla kamiennego, stwierdził, że epidemia może skutkować.. pozytywnie dla branży. „Oczywiście nie w sensie medycznym, podkreślam to, żeby nie było wątpliwości. W miejsce nierentownego górnictwa, aż dziw, że niektóre kopalnie nadal funkcjonują, pojawi się nowoczesne i efektywne, które zaspokoi potrzeby energetyczne państwa na co najmniej 30 lat”. Dotychczas wirusa wykryto i kilku tysięcy górników z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej. 98 proc. tzw. przypadków dotyczy zachorowań bezobjawowych. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował o dwóch nowych ogniskach wirusa w kopalniach. W „Zofiówce” (JSW) i „Ziemowicie” (PGG) zarażonych. Okazało się, że rzecznik się pomylił. „Informujemy, iż wkradł się błąd w wypowiedzi rzecznika ministra zdrowia Wojciecha Andrusiewicza: obecnie w KWK Ziemowit wykryto 9 przypadków zakażeń wśród pracowników tej kopalni. Ponad 500 zakażeń wykryto w czasie badań przesiewowych w KWK „Zofiówka” - poinformowali w nadesłanym komunikacie przedstawiciele Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie SUPER EXPRESS. KLIKNIJ tutaj.

Dorota Gardias z FZZ: Ludzie mają dość, wyjdą na ulice [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły