Ekspert: preparat AstraZeneca

i

Autor: Getty Images

AstraZeneca DO ODSTAWKI? Raczej NIE, możliwe jest inne rozwiązanie

2021-03-17 14:25

W czwartek (18 marca) Europejska Agencja Medyczna (EMA) ma wydać nowe, lub podtrzymać dotychczasowe, rekomendacje dla szczepionki antycovidowej brytyjsko-szwedzkiej produkcji. Szczepienie nią wstrzymało kilkanaście państw do wyjaśnienia, czy zgony, z powodu zakrzepu krwi, po szczepieniu mają z nim związek. Prawdopodobnie rewolucji nie będzie i miliony dawek nie trafi do ekologicznej utylizacji.

Przypomnijmy, że AstraZeneca (A/Z) miała dostarczyć dla państw unijnych 400 mln dawek (czyli dla zaszczepienia 200 mln osób). Odkąd EMA zatwierdziła ją do obrotu (29 stycznia) są mniejsze lub większe kłopoty z dostawami tej szczepionki. Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPM), w radiu ZET skomentował (17 marca) decyzję o zawieszeniu podawania produkcji przez kilka państw europejskich. Uczyniły to m.in. Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. Zdaniem prezesa URPM, naszego odpowiednika EMA, nie ma powodów, by Polska wstrzymywała szczepienia skoro Europejska Agencja Leków (EMA) nadal ją rekomenduje. – Europejska Agencja Leków nie wycofa się z rekomendacji ws. szczepień AstrąZeneką, w razie konieczności, w celu minimalizacji ryzyka, być może wyłoni ewentualną grupę ryzyka – tłumaczył w „Zetce” prezes Cessak.

dr Paweł Grzesiowski: Nie ma podstaw by nie szczepić AstraZenecą [Super Raport]

Swój punkt widzenia EMA opiera na doświadczeniach brytyjskich. A/Z przyjęło 10 mln osób. Zgłoszono 52 tys. przypadków zaistnienia NOP-ów (niepożądanych odczynów poszczepiennych). W Unii Europejskiej A/Z zaaplikowano dotychczas 5 mln osób. – Trzymamy się wytycznych Agencji, natomiast tych kilka krajów podjęło decyzję niezgodnie ze stanowiskiem EMA. Prezes przyznał, że w Polsce miał miejsce jeden przypadek zgonu związany z zakrzepem krwi po szczepieniu, ale nie jest jeszcze potwierdzony związek przyczynowo-skutkowy, o ile taki miał miejsce.

Problemy ze produktem stworzonym przez szwedzko-brytyjski koncern AstraZeneca i naukowców Uniwersytetu Oksfordzkiego najwcześniej pojawiły się w Niemczech. Ten preparat (bazujący na fragmentach innych wirusów) wykazuje się znacznie mniejszą skutecznością od szczepionek firm Biontech/Pfizer i Moderna (wykorzystujących sekwencję kwasu RNA). EMA uznała jednak skuteczność A/Z za wystarczająco wysoką, by mogła być dopuszczona do użytkowania. Polska zamówiła, za pośrednictwem Komisji Europejskiej, 16 mln dawek (dla 8 mln osób) szczepionki A/Z.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły