To czego słuchasz, zdradza twoje preferencje seksualne. Specjaliści zbadali różne playlisty

i

Autor: freeimages.com / Miguel Flores Franco

Wiesz, co wzmocni TWOJĄ ODPORNOŚĆ. Czy masz świadomość co JĄ OSŁABIA?

2021-01-14 15:57

Generalnie: niezdrowy styl życia, acz nie tylko. Od braku snu, przez niektóre leki i używki, po brak...seksu. Przejrzyjmy katalog tego, co może osłabić organizm. Im więcej tych czynników da się wyeliminować, tym lepiej dla zdrowia.

Brak snu. Warto być wyspanym, bo w odwrotnej sytuacji zwiększa się prawdopodobieństwo zwiększonej podatności na zarażenia. Podczas snu uwalniane są cytokiny, białka wspomagające układ odpornościowy. Mniej snu, mniej cytokin. Niepokój. Łatwiej się wyspać niż niepokoić, szczególnie w dzisiejszych czasach. Naukowcy wyliczyli, że zaniepokojeni w ciągu 30 minut można osłabić odpowiedź immunologiczną. Człowiek zestresowany pada szybciej ofiarą chorób wirusowych od kogoś, kto nie jest zmartwiony. Smutek. Często idzie w parze ze stresem. Jeśli trwa przez długi czas, może osłabić odporność organizmu. Efekt może utrzymywać się przez 6 miesięcy, ale może trwać dłużej. Ciemność, czyli brak światła słonecznego, co skutkuje niską zawartością w organizmie witaminy D. Latem wystarczy „wystawiać się” na słońce dwa, trzy razy w tygodniu, po 15 minut.

Światło słoneczne może pobudzać specjalne komórki układu odpornościowego zwane komórkami T, które pomagają zwalczać infekcje. Ale przebywanie na zewnątrz przynosi też inne korzyści. Wiele roślin w lesie wytwarza fitoncydy i inne substancje, które wydają się wzmacniać funkcje odpornościowe. Zimą trzeba chłonąć słońce dłużej. W okresie jesienno-zimowym ludziom spada poziom witaminy D3 i być może to wpływa na czynność układu immunologicznego. Jeśli dostęp do słońca jest ograniczony (bo niebo jest ciągle zachmurzone), warto pamiętać o uzupełnianiu witaminy D inną drogą. Można ją znaleźć m.in. w jajach, tłustych rybach, mleku i płatkach zbożowych. Lekarze uważają, że naturalne przyjmowanie witamin, w tym D, jest lepsze dla organizmu niż łykanie tabletek.

Prof. Lew-Starowicz: Uprawiajmy seks, bo wzmacnia odporność.

Leki. Niestety, czasem bywa tak, że dla ratowania zdrowia, zaatakowanego przez chorobę, trzeba przyjmować leki, które działają osłabiająco na układ odpornościowy. Takie działanie mają niektóre leki antyalergiczne, używane w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów czy podawane pacjentom po transplantacjach. Dieta. Jak się je za mało waży i owoców, to organizm produkuje odpowiednio mniej białych krwinek (leukocytów), mających kluczowe zadania w zwalczaniu infekcji. Świeże warzywa i owoce, orzechy i nasiona zawierają dużo cynku, beta-karotenu, witamin A, C i E oraz innych składników odżywczych, których potrzebujesz dla zdrowego organizmu. Taka dieta dostarcza także błonnik, co ma wpływ na wielkość tkanki tłuszczowej, a wiadomo, że otyli mają zmniejszoną odpowiedź immunologiczną.

Wysokotłuszczowa dieta – tak a propos otyłości. Z czasem może zaburzyć równowagę bakterii w jelitach, co spowalnia odpowiedź immunologiczną. Kto je tłusto, ten z pewnością ma nadwagę, a z czasem (jak go nie wykończą choroby serca) będzie otyłym. Otyłość znacząco zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na grypę i inne infekcje. Używki. Każdy kto ich się ima, czyli pali i pije (tytoń, marihuanę, alkohol), wie, że nie jest to dobre dla zdrowia. Szczególnie wtedy, gdy jest się od nich mniej lub bardziej uzależnionym. Brak seksu. Przynajmniej cotygodniowa intymność działa dobrze na produkcję immunoglobulina A lub IgA. To ostatnie przeciwciało wydzielane na powierzchnię błon śluzowych. Występują we przede wszystkim w łzach, ślinie, wydzielinach oddechowych i moczowo-płciowych – czyli seks wzmacnia, niczym wino. Jednak, uwaga, tylko w umiarkowanym wymiarze. Pary, które uprawiały seks częściej niż dwa razy w tygodniu, miały niższy poziom IgA niż te, które w ogóle... nie uprawiały seksu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły