ZAĆMA TO NIE WYROK

i

Autor: Materiały Prasowe

Zaćma to nie wyrok

2019-06-17 0:00

Szacuje się, że w Polsce na zaćmę choruje ponad 800 tys. osób. Nieleczona może spowodować nawet utratę wzroku. Na szczęście dziś ta groźna choroba jest w pełni wyleczalna. Zaćma, inaczej katarakta, to zmętnienie naturalnie przeźroczystej soczewki oka. Zmiany mogą być większe lub mniejsze i powstawać w wyniku różnych uwarunkowań, ale –uwaga –nie znikną samoistnie, tak samo jak ich skutki.

Spada jakość życia

Choroba najczęściej dotyka osoby starsze, które ukończyły 60. rok życia, ale coraz częściej jest diagnozowana u młodszych, nawet u czterdziestolatków. W zdecydowanej większości przypadków zaćma rozwija się latami, a w końcu prowadzi do znacznego pogorszenia widzenia, a tym samym jakości życia. Chory zaczyna widzieć obraz jak przez brudną szybę, ma kłopoty z dostrzeganiem kształtów w ciemności, jego oczy stają się wrażliwe na światło. Efekt? Utrata samodzielności, rezygnacja z codziennych zajęć, z realizacji pasji i spełniania marzeń, brak możliwości wykonywania pracy zawodowej, konieczność rezygnacji z prowadzenia samochodu. Nieleczona choroba w końcu doprowadza do całkowitej utraty wzroku. Na szczęście to obecnie rzadkość.

Niebezpieczny astygmatyzm

Jeżeli chory dodatkowo cierpi na astygmatyzm, który powoduje zaburzenie ostrości widzenia, jego komfort życia może się pogorszyć jeszcze bardziej. W oku astygmatyka promienie światła nie skupiają się w jednym miejscu na siatkówce, lecz załamują w różny sposób i na różnych płaszczyznach. Chory widzi nieostro i w sposób zniekształcony, co może skutkować zaburzonym poczuciem przestrzeni, nieumiejętnością oszacowania odległości dzielącej go od przejeżdżającego roweru, samochodu czy kolejnego stopnia schodów. W konsekwencji, gdy uosób starszych dochodzi do połączenia zaburzeń widzenia wynikających z zaćmy i astygmatyzmu, niebezpieczne może się stać np. wychodzenie z domu, zwłaszcza gdy wiąże się z samotnym przechodzeniem przez przejście dla pieszych czy schodzeniem po schodach. Skuteczne leczenie Dzisiaj – dzięki innowacyjnym metodom – potrafimy już skutecznie walczyć z zaćmą i jednocześnie korygować astygmatyzm za pomocą soczewek torycznych. Warto pamiętać, że od 1 lipca 2018 r. NFZ wprowadził zmiany w finansowaniu leczenia zaćmy. Chorzy, którzy cierpią też na astygmatyzm równy lub powyżej 2 dioptrii, mają zagwarantowany dostęp do wewnątrzgałkowych soczewek torycznych. Są one wszczepiane podczas zabiegu usunięcia zaćmy.  Brzmi groźnie, ale nie ma się czego obawiać. Zazwyczaj trwa on nie dłużej niż 15–30 minut i – jeśli nie ma ku temu przeciwwskazań - jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym.

Dwa problemy, jeden zabieg
ZAĆMA TO NIE WYROK
Prof. dr. hab. n. med. Bartłomiej Kałużny

Zarówno zaćma, jak i astygmatyzm znacznie obniżają komfort życia. Obydwu problemów można się pozbyć podczas operacji. Prawidłowa rogówka jest okrągła jak piłka do koszykówki. Rogówka z astygmatyzmem jest owalna jak piłka do futbolu amerykańskiego. Podczas zabiegu wszczepienia soczewki wewnątrzgałkowej można to skorygować.  Rozmawiamy na ten temat z okulistą, prof. dr. hab. n. med. Bartłomiejem Kałużnym.

 – W jaki sposób soczewka wewnątrzgałkowa pozwala pozbyć się jednocześnie zaćmy i astygmatyzmu?

– Ważną cechą soczewki jest jej konstrukcja, która może być prosta albo asferyczna. Mogą być też soczewki które mają toryczną konstrukcję (cylindryczną) i one są w stanie korygować astygmatyzm rogówkowy. Od niedawna przy astygmatyzmie równym lub większym niż 2 dioptrie NFZ ją refunduje.

- Jak się dobiera soczewki?

Robi to chirurg okulista i zespół w ośrodku, w którym pacjent jest do operacji. To wielka sztuka wyliczyć odpowiednią taką soczewkę dla danego oka.

Można to zrobić metodą biometrii ultrasonograficznej, która jest jednak mniej dokładna. Dlatego coraz częściej stosuje się biometrię optyczną, gdzie te obliczenia są dużo bardziej precyzyjne, w tym przypadku mniej istotne są umiejętności chirurga.

– Metody leczenia zaćmy są coraz nowocześniejsze…

– Tak. Dobre soczewki od sprawdzonych producentów, doświadczony zespół i przede wszystkim chirurg oraz odpowiednia infrastruktura w ośrodku pozwalają zminimalizować powikłania. Na rynek wchodzą już systemy preloadowane. Soczewka jest zapakowana w specjalne urządzenie do implantacji. Ta metoda poprawia warunki wszczepiania, ponieważ soczewka nie ma kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym ani przez moment. Są też możliwości wykonania operacji zaćmy w ramach chirurgii robotycznej z wykorzystaniem lasera femtosekundowego. Ten laser wykonuje wszystkie cięcia w rogówce.

Jedyne skuteczne leczenie to zabieg

Dziś potrafimy już skutecznie walczyć z zaćmą i jednocześnie korygować astygmatyzm. Chorobę może powstrzymać zabieg polegający na wymianie soczewki oka. Jak się zakwalifikować do takiej operacji? Jakie kryteria musi spełnić pacjent?

Od lipca 2018 roku obowiązują nowe zasady kwalifikowania do zabiegu wszczepienia soczewki w przypadku zaćmy (i astygmatyzmu). Dzięki nim kolejki w szpitalach znacznie się skróciły, Polacy rzadziej też, niż jeszcze dwa lata temu, wyjeżdżają na operację za granicę. W 2017 roku ponad 15 tys. zabiegów było przeprowadzanych w krajach ościennych, głównie w Czechach. Od lipca 2018 roku ta liczba spada. Teraz w Polsce na zabieg oczekuje się ok. 1 rok, 2 lata temu czas oczekiwania wynosił ok. 500 dni. W Rzeszowie, Inowrocławiu czy na Śląsku kolejki są jeszcze krótsze- ok. 3 miesięczne. Różnica jest więc znaczna.

Kryteria kwalifikacyjne

Jak więc można zakwalifikować się na zabieg w ramach NFZ? – Trzeba mieć skierowanie od okulisty, którego obowiązują kryteria PTO (Polskiego Towarzystwa Okulistycznego). Tym kryterium jest ostrość wzroku 0,6. Ze skierowaniem pacjent zgłasza się do szpitala – mówi prof. n. med. Marek Rękas, specjalista chorób oczu i Konsultant Krajowy w dziedzinie okulistyki. Najpierw w wybranym ośrodku umawiana jest wizyta kwalifikacyjna, która powinna odbyć się w ciągu 30 dni od otrzymania skierowania. Jeśli lekarz kwalifikujący potwierdzi kryteria PTO, pacjent zostaje wpisywany do kolejki i ustalana jest data zabiegu. Jeśli nie, to chory jest odsyłany jako niekwalifikowany do operacji zaćmy w ramach NFZ. Za rok może jeszcze raz udać się do okulisty na powtórne badanie. Jeśli ostrość wzroku się pogorszy, procedura rusza raz jeszcze. Jeśli chory nie chce czekać może również zoperować się prywatnie.

Chirurgia jednego dnia Pacjent w ramach NFZ ma zapewnioną operację i opiekę pooperacyjną. W większości ośrodków operacja zaćmy nie wiąże już się z 3-dniową hospitalizacją. Pacjent wychodzi tego samego dnia. Ta zmiana podejścia również skróciła kolejki. Szpitale są w stanie obsłużyć większą liczbę pacjentów. - W tej chwili z 247 ośrodków, które w Polsce operują zaćmę, w ok. 190 obowiązuje już chirurgia jednego dnia, w 50 jeszcze nie, ale wkrótce ma się to zmienić- wyjaśnia prof. Rękas. W ramach opieki pooperacyjnej pacjent ma zapewnioną w szpitalu opiekę do 28 dnia od operacji. Wizyta kontrolna, na której sprawdza się efekt zabiegu powinna być przeprowadzona po 14 dniach od operacji. Lekarz sprawdzi wtedy, czy oko dobrze się goi. Oczywiście jeśli chory zauważy jakieś niepokojące objawy, np. ból oka, zaczerwienienie, powinien zgłosić się do okulisty wcześniej, nie czekając do 14-go dnia. – Warto zaznaczyć, że lekarze z poszczególnych ośrodków mają obowiązek sprawozdania danych dotyczących operacji, na przykład czy wystąpiły powikłania śródoperacyjne, pooperacyjne, jaka jest ostrość wzroku po zabiegu (poprawa albo stabilizacja widzenia). Na tej podstawie tworzony jest system oceny jakości poszczególnych ośrodków. Pacjent będzie mógł tam zajrzeć i wybrać taki ośrodek, który mu najbardziej odpowiada –zwraca uwagę prof. Rękas.

Karta Praw Pacjenta z zaćmą

Pamiętaj, że masz prawo do:

  • opieki medycznej, diagnostyki, leczenia, pielęgnacji i rehabilitacji zgodnie z aktualną wiedzą medyczną,
  • świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,
  • informacji,
  • współdecydowania o zastosowanych wyrobach medycznych,
  • wyboru ośrodka, w którym zostanie wykonany zabieg usunięcia zaćmy,
  • wykonania zabiegu poza granicami Polski (w krajach UE),
  • zgody na każdą interwencję medyczną,
  • tajemnicy informacji związanych z pacjentem,
  • poszanowania intymności i godności,
  • kontaktu z osobami bliskimi.
ZAĆMA TO NIE WYROK

i

Autor: Materiały Prasowe

Astygmatyzm - objawy i korekcja

Niewyraźny, zamglony obraz, nieostre kontury, różna ostrość widzenia linii pionowych i poziomych, czasem zaburzone poczucie przestrzeni. To wszystko może odczuwać osoba, która ma astygmatyzm, czyli jedną z trzech najczęściej występujących wad wzroku. Astygmatyzm może powodować bóle głowy i sprawiać trudności w prowadzeniu pojazdów, ale nie jesteśmy wobec niego bezradni. Możemy go skutecznie skorygować! A co ważne – szczególnie dla osób około 60. roku życia – da się to zrobić podczas operacji usunięcia zaćmy.

Nieskorygowany astygmatyzm znacznie pogarsza jakość życia. Ta wada staje się szczególnie niebezpieczna dla starszych osób, które mogą mieć problem z pokonaniem przejścia dla pieszych w linii prostej lub z właściwym oszacowaniem odległości dzielącej ich od nadjeżdżającego samochodu czy roweru. Stopień rozmycia obrazu będzie oczywiście zależeć od wielkości astygmatyzmu.

Rozpoznanie wady

Astygmatyzm, zwany też niezbornością rogówkową, może występować w parze z krótkowzrocznością lub nadwzrocznością. Żeby go zdiagnozować, konieczne jest przeprowadzenie badania u specjalisty. Pierwszym i podstawowym badaniem jest sprawdzenie ostrości widzenia, najczęściej za pomocą autorefraktometru dającego możliwość wstępnego pomiaru wady wzroku. Lekarz okulista lub optometrysta wykonuje następnie badanie refrakcji za pomocą foroptera lub okularów próbnych. Bazując na otrzymanych wynikach, decyduje następnie, czy to badanie jest wystarczające, czy też należy wykonać np. topografię rogówki. Badań tych nie należy się obawiać, są całkowicie bezbolesne.

Korekcja – różne metody

W zależności od rodzaju i stopnia zaawansowania niezborności specjalista zaproponuje odpowiednią korekcję za pomocą okularów ze szkłami cylindrycznymi lub miękkich torycznych soczewek kontaktowych. Astygmatyzm można również korygować za pomocą chirurgii laserowej. Jedną z metod korekcji astygmatyzmu jest także wszczepienie wewnątrzgałkowej soczewki torycznej. To idealne rozwiązanie dla osób starszych, które chorują na zaćmę i jednocześnie mają astygmatyzm. Dlaczego? Po ich wszczepieniu pacjent z zaćmą i astygmatyzmem odzyskuje pełen komfort widzenia i związane z tym bezpieczeństwo.

ZAĆMA TO NIE WYROK

i

Autor: Materiały Prasowe

OPERACJA – krok po kroku

Objawy zaćmy zawsze sprowadzają się do jednego: postępującego pogorszenia widzenia, które może prowadzić do ślepoty. Na szczęście dzisiejsza medycyna ma już skuteczne rozwiązanie, które jest w stanie nie tylko zatrzymać rozwój tej choroby, ale też przywrócić dobrą jakość widzenia. Tym rozwiązaniem jest zabieg wymiany naturalnej zmętniałej soczewki oka na sztuczną soczewkę wewnątrzgałkową.

Na czym polega zabieg? Dzięki zastosowaniu metody fakoemulsyfikacji naturalna zmętniała soczewka zostaje rozbita za pomocą ultradźwięków i usunięta, a w jej miejsce zostaje wszczepiona sztuczna soczewka wewnątrzgałkowa, dostosowana do potrzeb pacjenta. Co ważne dla pacjenta, podczas jednego zabiegu można się pozbyć i zaćmy, i wad wzroku, np. astygmatyzmu. Operacja jest wykonywana w wielu ośrodkach w Polsce, na NFZ i prywatnie.

Jak się przygotować?

Zanim dojdzie do operacji,  przeprowadzane jest badanie kwalifikacyjne, które pozwala określić m.in. wady wzroku, stan dna oka i ciśnienie wewnątrzgałkowe. Pacjent, który będzie operowany, musi być oczywiście w dobrej kondycji ogólnej. Przeziębienie czy złe wyniki krwi są powodem przesunięcia zabiegu na inny termin. Przed operacją można jeść i pić, ponieważ zazwyczaj nie jest konieczne znieczulenie ogólne. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, śmiało pytaj lekarza. Masz prawo wiedzieć, jakie dostaniesz znieczulenie, jak będzie przebiegała operacja albo czy podczas jednego zabiegu masz możliwość skorygowania również astygmatyzmu.

Przebieg zabiegu

Jest on krótki i bezbolesny. Zwykle trwa 20–30 minut lub krócej. Wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym, które podaje się w formie kropel znieczulających, czasem też dodatkowo podaje się jeszcze płyn pogłębiający ich działanie. Jeśli jednak pacjent jest bardzo zdenerwowany albo nie potrafi leżeć bez ruchu, wtedy stosuje się narkozę. Po podaniu znieczulenia skórę wokół oczu oczyszcza się i odkaża, a rzęsy zasłania gazikami. Oko zostaje unieruchomione za pomocą rozwórki, by uniemożliwić mimowolne mruganie. Zabieg jest wykonywany metodą fakoemulsyfikacji – najbezpieczniejszą i najmniej traumatyczną dla oka. Jak to dokładnie wygląda? Chirurg wykonuje niewielkie nacięcie (ok. 2 mm) w rąbku rogówki, usuwa naturalną soczewkę, rozbitą wcześniej za pomocą ultradźwięków, a następnie wprowadza sztuczną soczewkę o odpowiednio dobranych parametrach optycznych. Co ważne, nie jest konieczne stosowanie szwów czy opatrunków. Podczas zabiegu najczęściej operowane jest jedno oko, drugie można zoperować zwykle po upływie dwóch tygodni od pierwszej operacji.

Zakończenie rekonwalescencja

ny zabieg, więc oko regeneruje się bardzo szybko samodzielnie. W ciągu kilku dni powinno być zagojone, a do swojej zwy3 ZAĆMA TO NIE WYROK kłej aktywności większość pacjentów powraca już następnego dnia. Nie ma też potrzeby hospitalizacji. Już po kilku godzinach od zakończenia operacji pacjent może wrócić do domu. Przez mniej więcej tydzień musi on jedynie prowadzić oszczędny tryb życia – unikać aktywności fizycznej, wysiłku, nie schylać się i nie dźwigać. Nie wolno też trzeć oczu, by nie wdało się zapalenie czy podrażnienie. Oczywiście pacjent jest wciąż pod opieką lekarza, który kontroluje, czy oko dobrze się goi.

Na NFZ czy prywatnie?

Za zabieg wykonany w ramach NFZ nie musimy płacić, czeka się jednak na niego dłużej. Chociaż kolejki w ostatnim czasie znacząco się skróciły, to i tak średni czas oczekiwana sięga około roku, natomiast w prywatnym ośrodku wynosi on od kilku dni do kilku tygodni. Wciąż też jeszcze są różnice w jakości stosowanych materiałów, w tym soczewek wewnątrzgałkowych. Niestety, przy NFZ nie mamy możliwości ich wyboru. Z reguły jest wszczepiana soczewka jednoogniskowa (w prywatnych ośrodkach stosuje się również soczewki dwu- i trzyogniskowe), soczewki toryczne jednoogniskowe dostępne są tylko dla pacjentów z astygmatyzmem równym lub większym niż 2 dioptrie. Oprócz rozwiązania problemu zaćmy i astygmatyzmu zapewniają one dobre widzenie do jednej odległości – standardowo do dali. Do czytania czy pracy z komputerem potrzebne będą okulary. Decydując się na zabieg prywatny, mamy możliwość wyboru rodzaju wszczepianych soczewek oraz ich jakości.

Za zabieg wykonany w ramach NFZ nie musimy płacić, czeka się jednak na niego dłużej. Chociaż kolejki w ostatnim czasie znacząco się skróciły, to i tak średni czas oczekiwana sięga około roku, natomiast w prywatnym ośrodku wynosi on od kilku dni do kilku tygodni. Wciąż też jeszcze są różnice w jakości stosowanych materiałów, w tym soczewek wewnątrzgałkowych. Niestety, przy NFZ nie mamy możliwości ich wyboru. Z reguły jest wszczepiana soczewka jednoogniskowa (w prywatnych ośrodkach stosuje się również soczewki dwu- i trzyogniskowe), soczewki toryczne jednoogniskowe dostępne są tylko dla pacjentów z astygmatyzmem równym lub większym niż 2 dioptrie. Oprócz rozwiązania problemu zaćmy i astygmatyzmu zapewniają one dobre widzenie do jednej odległości – standardowo do dali. Do czytania czy pracy z komputerem potrzebne będą okulary. Decydując się na zabieg prywatny, mamy możliwość wyboru rodzaju wszczepianych soczewek oraz ich jakości.

Soczewki wewnątrzgałkowe najlepszej jakości:

  • Mają asferyczną budowę, która zapewnia bardzo dobrą ostrość widzenia.
  • Mają filtr UV, który chroni oko przed szkodliwym promieniowaniem.
  • Wykonane są z akrylu hydrofobowego. Dzięki temu soczewki są po wszczepieniu stabilne, co daje dobry poziom ostrości widzenia przez wiele lat po zabiegu. Ten materiał minimalizuje też powstanie zaćmy wtórnej.
  • Mają filtr światła niebieskiego, który chroni siatkówkę oka przed jego szkodliwym działaniem. Zmniejsza też ryzyko powstania zwyrodnienia plam

Odwiedzaj okulistę!

Wykonuj regularnie, co roku, kompleksowe badanie wzroku. Gdy w międzyczasie pojawią się jakieś niepokojące objawy, natychmiast zgłoś się do lekarza.

WAŻNE

Warto pamiętać, że wykonanie operacji zaćmy we wczesnym etapie zaawansowania choroby jest łatwiejsze dla operatora, bezpieczniejsze dla chorego ipozwala na znaczne zmniejszenie ryzyka wystąpienia powikłań pooperacyjnych.

ZAĆMA TO NIE WYROK

i

Autor: Materiały Prasowe

Soczewki wewnątrzgałkowe – to musisz o nich wiedzieć

Soczewka wewnątrzgałkowa jest wszczepiana raz na całe życie, dlatego jej odpowiedni wybór ma decydujący wpływ na jakość widzenia po operacji. Przed rozpoczęciem leczenia zaćmy warto poznać, jak najwięcej szczegółów dotyczących operacji i razem z lekarzem wybrać taki rodzaj soczewki, który będzie najlepiej dopasowany do naszych  potrzeb i stylu życia.

Zabieg wymiany naturalnej zmętniałej soczewki oka na sztuczną soczewkę wewnątrzgałkową to jedyne skuteczne rozwiązanie w przypadku leczenia zaćmy, które jest wstanie przywrócić dobrą jakość widzenia. Odpowiednio dobrane soczewki pozwolą wyeliminować zaćmę, będą chronić oko, a także dodatkowo mogą skorygować wady wzroku takie jak astygmatyzm czy prezbiopia, minimalizując potrzebę używania okularów po operacji. Oto przewodnik po soczewkach wewnątrzgałkowych.

Rodzaje soczewek

Warto przeanalizować swoje oczekiwania związane z leczeniem i poszukać rozwiązań, które będą najlepiej im odpowiadać. Nowoczesne soczewki wewnątrzgałkowe, wykonane z dobrej jakości materiału i wyposażone w odpowiednie filtry, są w stanie nie tylko przywrócić dobrą jakość widzenia, ale wzrok po operacji a te najbardziej zaawansowane mogą także skorygować współistniejące wady wzroku. –Soczewki wszczepiane są na całe życie. Dobre powinny być wykonane ze sprawdzonego materiału, teraz najczęściej wykorzystuje się akryl, może to być akryl hydrofilny taki, który chłonie wodę, natomiast wyżej ceni się soczewki z akrylu hydrofobowego, takiego który tej wody nie chłonie. W przypadku soczewek z akrylu hydrofobowego rzadziej pojawia się zmętnienie torebki tylnej i wykazują one też większą biokompatybilność w stosunku do torebki soczewki. Jedne i drugie są dostępne na NFZ, warto więc sprawdzić, jakie stosowane są w ośrodku, w którym planujemy mieć wykonany zabieg – wyjaśnia okulista, prof. dr hab. med. Bartłomiej Kałużny.

Soczewki wewnątrzgałkowe stosowane w leczeniu zaćmy dzielą się, pod względem budowy optycznej, na jednoogniskowe i wieloogniskowe (czyli dwu- i trójogniskowe). W czasie zabiegu usuwania zaćmy refundowanego przez NFZ w zdecydowanej większości przypadków są wszczepiane soczewki wewnątrzgałkowe jednoogniskowe. Rozwiązują one problem zaćmy, ale warto wiedzieć, że po operacji zapewniają ostre widzenie na jedną odległości – do bliży lub dali. Wynika to z ich budowy optycznej –mają tylko jedno ognisko skupienia światła. Ze względu na to, że z reguły do dobrego funkcjonowania potrzebujemy w pierwszej kolejności ostrego widzenia do dali, najczęściej podczas operacji usunięcia zaćmy są wszczepiane soczewki zapewniające dobre widzenie właśnie na dalekie odległości. Po zabiegu usunięcia zaćmy i wszczepieniu takiej soczewki będziemy potrzebować okularów do bliży, np. podczas czytania, korzystania ze smartfona, szycia i wielu innych czynności, które wymagają dobrego widzenia przedmiotów położonych w bliskiej odległości. Dobre widzenie do dali oraz do bliży, a tym samym możliwość rozstania się z okularami do czytania, dają soczewki dwuogniskowe. Zaś soczewki trójogniskowe zapewniają dobre widzenie także na odległości pośrednie (około 60 cm), umożliwiające np. korzystanie z komputera bez okularów. Spośród dostępnych obecnie soczewek wewnątrzgałkowych to właśnie soczewki trójogniskowe zapewniają jakość widzenia najbardziej zbliżoną do tego, które daje zdrowa naturalna soczewka oka.

– Soczewki wieloogniskowe, korygują krótkowzroczność i nadwzroczność. Zwykła soczewka jednoogniskowa na ogół pozwala skorygować wadę wzroku do dali, ale do czytania pacjent musi mieć okulary rzędu plus 2,5 – 3 dioptrie. To jednak kłopot. Przy soczewkach wieloogniskowych jest możliwość, żeby pacjent czytał bez okularów, ale te soczewki nie są refundowane przez NFZ –wyjaśnia prof. Kałużny.

Wiele możliwości

Soczewki wewnątrzgałkowe mogą też korygować astygmatyzm, czyli powszechnie występującą wadę wzroku najczęściej wynikającą z asymetrii w budowie rogówki. Astygmatyzm standardowo koryguje się szkłami okularowymi lub soczewkami kontaktowymi cylindrycznymi, czyli inaczej torycznymi. Wewnątrzgałkowe soczewki toryczne u osób z zaćmą, które mają również astygmatyzm, umożliwiają korekcję tej wady wzroku podczas operacji usunięcia zaćmy. Są one dostępne w wersji zarówno jednoogniskowej, jak i dwu- i trójogniskowej. Soczewki jednoogniskowe toryczne są dostępne na NFZ dla pacjentów z astygmatyzmem równym lub wyższym niż dwie dioptrie. Pacjenci z mniejszym astygmatyzmem lub tacy, którzy chcieliby otrzymać soczewkę toryczną wieloogniskową powinni rozważyć wykonanie zabiegu odpłatnego w prywatnej placówce.

Rodzaje soczewek wewnątrzgałkowych refundowanych przez NFZ:

  • Jednoogniskowa – standardowo wszczepiana podczas zabiegu na NFZ, pozwala na uzyskanie dobrego widzenia na jedną odległość, zazwyczaj do dali.
  • Jednoogniskowa toryczna –pozwala na uzyskanie dobrego widzenia na jedną odległość, zwykle do dali oraz korekcję astygmatyzmu. Dostępna w ramach refundowanego zabiegu dla pacjentów z astygmatyzmem równym lub większym niż 2 dioptrie.
  • Rodzaje soczewek dostępne tylko w ramach zabiegu odpłatnego:
  • Dwuogniskowa – zapewnia komfortowe widzenie zarówno z bliska, jak i z daleka, pozwala więc uniezależnić się od okularów.
  • Dwuogniskowa toryczna – zapewnia dobre widzenie z bliska i z daleka oraz dodatkowo koryguje stygmatyzm
  • Trójogniskowa – gwarantuje bardzo dobre widzenie z bliska i z daleka oraz na odległości pośrednie – ok. 60 cm, najbardziej dogodne dla wykonywania wielu codziennych czynności, np. pracy z komputerem.
  • Trójogniskowa toryczna – gwarantuje bardzo dobre widzenie z bliska i z daleka oraz na odległości pośrednie – ok. 60 cm, najbardziej dogodne dla wykonywania wielu codziennych czynności, np. pracy z komputerem, oraz dodatkowo koryguje astygmatyzm.

Siatkówka chroniona przed zwyrodnieniem

Okulista prof. dr hab. med. Bartłomiej Kałużny Soczewka wewnątrzgałkowa może też zawierać filtry, np. filrt UV i światła niebieskiego. Soczewka z filtrem światła jest podbarwiona na żółto albo żółto-brązowo. Taki kolor ma naturalna soczewka u pacjenta, który ukończył 30 rok życia. Ten filtr odcina część szkodliwego promieniowania niebieskiego, po to, żeby chronić siatkówkę przed zwyrodnieniem, zwłaszcza zwyrodnieniem związanym z wiekiem. Soczewki z filtrami UV i światła niebieskiego są dostępne na NFZ, warto więc sprawdzić czy stosowane są w ośrodku, gdzie planujemy poddać się zabiegowi usunięcia zaćmy.

Alcon

i

Autor: Alcon

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły