Polska Akademia Nauk

i

Autor: archiwum se.pl

ZESPÓŁ pracujący do KOŃCA 2021 r. OSTRZEGA przed bagatelizowaniem epidemii

2020-08-11 15:49

Działający (od 30 czerwca) w Polskiej Akademii Naukowej 8-osobowy zespół doradczy ds. COVID-19 apeluje, by nie bagatelizować epidemii i nie negować jej istnienia. W opinii apelujących jest to tyleż niebezpieczne dla społeczeństwa, co nietyczne.

Zespół doradczy ds. COVID-19, któremu przewodniczy prezes PAN prof. Jerzy Duszyński monitoruje przebieg epidemii w Polsce, analizuje możliwe scenariusze i formułuje zalecenia. Rzeczony apel można potraktować jako zalecenie. Naukowcy ostrzegają, że już teraz notuje się zwiększoną liczbę zakażeń, co przełoży się na wzrost zachorowań na COVID-19. „Zbliżamy się do sezonu jesiennego i można się spodziewać, że z każdym tygodniem obraz tej choroby będzie coraz groźniejszy” – prognozują naukowcy. Są zaniepokojeni coraz bardziej powszechnym negowaniem istnienia zagrożenia epidemicznego, lekceważenie zaleceń i reżimów sanitarnych. „Nie ma jakichkolwiek przesłanek naukowych do negowania istnienia wirusa, jego chorobotwórczości i skutków zakażenia” – oświadczyli eksperci, stwierdzając, że z uwagi na pamięć po zmarłych na COVID-19 „negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe”.

Zespół doradczy apeluje „o niepoddawanie się fałszywym informacjom i rzetelne stosowanie prostych zaleceń, realnie ograniczających pandemię i obniżających ryzyko zachorowania każdego z nas: zachowania dystansu co najmniej 1,5 metra, częstego mycia i dezynfekcji rąk i starannego stosowania osłon na nos oraz usta w pomieszczeniach zamkniętych”. Prosi także „o ostrożność w kontaktach z innymi osobami, szczególnie seniorami”. W opinii członków grupy eksperckiej „te proste działania mogą uchronić nas przed kolejnymi restrykcjami”. Zespół tworzą: biochemik (prof. Jerzy Duszyński), biolog (prof. Krzysztof Pyrć), specjalistka modelowania matematycznego (dr Aneta Afelt), anestezjolog (prof. Radosław Owczuk), biofizyk ( dr hab. Anna Ochab-Marcinek), specjalistka zdrowia publicznego (dr hab. n. o zdr. Magdalena Rosińska), socjolog (prof. Andrzej Rychard) i zakaźnik (dr hab. n. med. Tomasz Smiatacz). Do prac zespołu mogą być zapraszani inni eksperci. Zespół ma działać do 31 grudnia 2021 r.

W majowym badaniu sondażowym przeprowadzonym przez YouGov (międzynarodową firmę działającą w branży badań rynku, sondaży i analizy danych) wyszło, że Polacy są jedną z najbardziej nieufnych nacji w tzw. temacie koronawirusa i wywołanego przezeń epidemii. Nie ufamy w tej kwestii prawie nikomu. Poza Wielką Brytanią, Francją i USA, jesteśmy społeczeństwem, gdzie mniej niż połowa osób ufa mediom i rządowi. Tylko ok. 70 proc. wierzy w to, co mówią lekarze. W większości państw świata zaufanie do lekarzy w dobie epidemii wynosi prawie 90 proc. Nasz majowy pesymizm (60 proc. Polaków uważało, że epidemia trwa i wcale najgorsze nie jest za nami) po trzech miesiącach od ogłoszenia wyników badań okazał się... realistycznym spojrzeniem na problem. Mamy/mieliśmy ograniczone zaufanie do lekarzy, a jednocześnie sierpniowe badania United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM wykazały, że 80 proc. społeczeństwa popiera stosowanie kar za brak nałożonej maseczki w sklepie czy podczas jazdy komunikacją publiczną. To naturalna reakcja, skoro 95 proc. ankietowanych zapewniło, że noszą maseczki tam, gdzie to jest nakazane. Trudno w to uwierzyć, gdy porówna się te zapewniania z tym, co jest w realu.

Nielegalna wytwórnia leków zlikwidowana

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły