Kożuchów. ZABRALI dzieciom laptopy do zdalnej nauki. Wierzyć się nie chce, co z nimi zrobili

i

Autor: Free-Photos/cc0/pixabay Jedna z matek już usłyszała zarzut oszustwa i przywłaszczenia mienia.

Kożuchów. ZABRALI dzieciom laptopy do zdalnej nauki. Wierzyć się nie chce, co z nimi zrobili

2021-02-24 16:35

Skandal w Kożuchowie! Dyrektor szkoły podstawowej nr 1, po otrzymaniu informacji od nauczycielki, że jedna z uczennic nie bierze udziału w zdalnym nauczaniu zainteresował się, jaka jest przyczyna takiej sytuacji. Prawda okazała się bolesna. Dziewczynka nie mogła się uczyć, ponieważ laptop, który wypożyczyła ze szkoły został... zastawiony w lombardzie. Do identycznej sytuacji doszło jeszcze w przypadku dwóch innych uczniów. Jedna z matek już otrzymała zarzut przywłaszczenia mienia i oszustwa. - Jakim trzeba być człowiekiem, żeby nie tylko nie pomóc dziecku w nauce, ale jeszcze utrudniać mu edukację, zabierając sprzęt, który taką naukę umożliwia? - pytał publicznie dyrektor szkoły w Kożuchowie.

Laptopy uczniów zastawione w lombardzie

O skandalu w Kożuchowie poinformował portal tvn24.pl. Sprawa zaginionych laptopów rozpoczęła się od reakcji wychowawczyni jednej z klas, która zauważyła, że jej uczennica nie bierze udziału w zdalnych zajęciach. Dyrekcja szkoły zaczęła drążyć temat, a fakty, które wyszły na jaw są szokujące. Okazało się, że dziewczynka nie może się uczyć, ponieważ nie posiada odpowiedniego sprzętu, choć trafił do niej laptop, wypożyczony ze szkoły. Sprzęt odnalazł się w... lombardzie. W tym samym miejscu policjanci odnaleźli jeszcze dwa inne komputery przenośne. Jedna z matek już usłyszała zarzuty przywłaszczenia mienia i oszustwa, grozi jej kara do ośmiu lat więzienia. Przyznała się do zarzuconych jej czynów. Dyrekcja szkoły planuje dalsze kontrole sposobu wykorzystywania sprzętu wypożyczonego z placówki. Prawdopodobnie rodzice będą musieli osobiście pojawić się z laptopami w szkole, by udowodnić, że komputery nie zostały sprzedane.

PRZECZYTAJ: QUIZ. Ewa Bem kończy 70 lat. Dopasujesz teksty jej piosenek do tytułów?

- W pracy w szkole bywają takie momenty, że człowiek czuje rozczarowanie i bezsilność. Właśnie takie uczucia od wczoraj mi towarzyszą. Jako szkoła bardzo cieszymy się, że mogliśmy pomóc ponad 40 rodzinom w zdalnym nauczaniu, wypożyczając laptopy dla uczniów naszej szkoły. Wczoraj niestety okazało się, że dwa szkolne laptopy zostały odnalezione przez policję w kożuchowskim lombardzie, a jeden wciąż jest poszukiwany. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby nie tylko nie pomóc dziecku w nauce, ale jeszcze utrudniać mu edukację, zabierając sprzęt, który taką naukę umożliwia? Brak słów - napisał na FB Arkadiusz Sidor, dyrektor szkoły podstawowej nr 1 w Kożuchowie.

ZOBACZ: Żary. Patrzył na śmierć 56-latka i nic nie zrobił! Grozi mu wieloletnie więzienie

Luksusowe, szybkie i drogie - nowe auta piłkarzy Real Madryt

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki