Pijany kierowca demolował wieś. Szalony rajd zakończył się spektakularną akcją policji. Szokujące nagranie!

2025-06-23 13:21

Do niebezpiecznego incydentu doszło w Droszkowie pod Zieloną Górą. Pijany kierowca, nie reagując na sygnały policji, urządził sobie szalony rajd po wsi, niszcząc infrastrukturę. Interwencja mundurowych była konieczna, aby zatrzymać pirata drogowego. Jak się okazało, za kierownicą siedział znany w okolicy lekarz.

Super Express Google News

Pijany kierowca demolował Droszków

Zdarzenia miało miejsce w środę, 18 czerwca w Droszkowie, gdzie trwał protest w sprawie budowy obwodnicy. Policjanci zabezpieczali zgromadzenie i kierowali podróżnych na objazdy. W pewnym momencie do mundurowych podbiegł mężczyzna i poprosił o pilną interwencję. Z jego relacji wynikało, że samochodem terenowym porusza się mężczyzna, który niszczy infrastrukturę rozjeżdżając ją swoim pojazdem.

- W pewnym momencie do policjantów z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim, pełniących służbę na rzecz Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, podbiegł mężczyzn i poprosił o pilną interwencję. Z jego relacji wynikało, że w okolicy świetlicy wiejskiej, samochodem terenowym porusza się mężczyzna, który niszczy infrastrukturę rozjeżdżając ją swoim pojazdem – relacjonuje podins. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze

Ucieczka przed policją i dramatyczny finał

Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce. Po chwili zauważyli ciemnego jeepa, za którego kierownicą siedział wskazany mężczyzna. Policjanci uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierującemu znaki do zatrzymania. Ten jednak nie zareagował i kontynuował jazdę. W pewnym momencie wjechał na wysoki krawężnik, który uniemożliwił mu dalszą ucieczkę.

Mundurowi wybiegli z radiowozu i nakazali mężczyźnie, żeby otworzył drzwi. Ten jednak nie reagował. Policjanci ostrzegli go, że wybiją szybę, ale w dalszym ciągu nie wykonywał poleceń. Po chwili mundurowi przy użyciu pałki służbowej wybili szybę pojazdu, wyciągnęli kierującego, obezwładnili i założyli mu kajdanki. Od 58-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie wykazało, że miał 1,6 promila.

Zarzuty i grożąca kara

58-letni mężczyzna został zatrzymany. Jak informują lokalne media, jest to lekarz dobrze znany lokalnej społeczności. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem z stanie nietrzeźwości i niezatrzymania się do kontroli drogowej.

- Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podinsp. Małgorzata Stanisławska.

Test: prawo jazdy w 2025 roku. Sprawdź wiedzę:
Pytanie 1 z 15
Co oznacza znak „STOP”?
Piraci drogowi w Zachodniopomorskiem. Ich wyczyny budzą grozę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki