Najwięcej kłopotów z oglądaniem w lustrze własnego odbicia ma zapewne Grzegorz Lato (57 l.). Legendarny polski piłkarz do końca nie chciał uznać klasy holenderskiego szkoleniowca. Nawet na kilka dni przed meczem z Belgią podszczypywał selekcjonera.
Lato remontuje stadion
- Zrobiliście z Leo cudotwórcę, a on na razie tak naprawdę nic nie osiągnął. (...) Na miejscu Michała Listkiewicza, gdy Leo domaga się teraz przedłużenia kontraktu czy podwyżki, powiedziałbym mu wprost: "Tam są drzwi"! Naprawdę damy sobie radę bez niego... - bredził w wywiadzie dla dziennika "Polska".
Dolegliwość pokuty powinna być proporcjonalna do rozmiaru win, ale aż tak okrutni nie będziemy. Niech Lato, który jako parlamentarzysta szczególną aktywnością się nie wyróżniał, zrobi wreszcie coś pożytecznego dla społeczeństwa i doprowadzi stadion swojego byłego klubu Stali Mielec do takiego stanu, żeby mogła na nim zagrać kadra Beenhakkera.
Tomaszewski robi kolację
- W ogóle atmosfera w kadrze jest do d..., to jest burdel, który trzeba rozwiązać - to z kolei przemyślenia sprzed roku na temat polskiej reprezentacji autorstwa Jana Tomaszewskiego (59 l.). Nawet po zwycięstwie nad Portugalią były bramkarz nie zamierzał przyznać się do błędu.
- Dalej twierdzę, że to przez dyletanctwo Leo straciliśmy już w tych eliminacjach pięć punktów. Beenhakkera to ja mogę nazwać holenderskim pyskaczem. I nie zamierzam go przepraszać. Bo kto mnie przeprosi za te pięć punktów? - błaznował Jan.
Tomaszewski nie wykazywał chęci poprawy. Dlatego proponujemy, aby dla odkupienia win zaprosił Leo na kolację. Na tę okazję powinien własnoręcznie przygotować ulubione polskie danie Beenhakkera - kaczkę z jabłkami.
Engel pisze biografię
Równie niechętny Beenhakkerowi był początkowo Jerzy Engel (55 l.).
- Po rozmowach na Wydziale Szkolenia i Radzie Trenerów doszliśmy do wniosku, że w obecnej, trudnej sytuacji bardziej racjonalne będzie mianowanie szkoleniowca z Polski - argumentował były selekcjoner. Na szczęście szybko zmienił front. Apelował nawet o wsparcie dla Holendra, choć... gdy tylko Leo potknął się w meczu w Armenii, ostro go skrytykował.
Zachowanie Engela zawsze mieściło się jednak w granicach dobrego smaku, dlatego proponujemy pokutę mało dotkliwą. Niech w ramach odkupienia win uznany trener i literat, autor głośnej swego czasu książki "Futbol na tak", napisze ciepłą, pochwalną biografię "Leo na tak".
Grzegorz Lato:
- Paweł Janas
przy Beenhakke-
rze to był gość!
POKUTA: wyremontowanie stadionu Stali Mielec
Jerzy Engel:
- Mamy w naszej
piłce mnóstwo
problemów i trener
z zagranicy jest
nam najmniej
potrzebny
POKUTA: napisanie książki "Leo na tak"
Jan Tomaszewski:
- Michał Listkie-
wicz za wielkie
pieniądze wyna-
jął latającego
Holendra z jego
trędowatą
załogą