Warszawiacy oddali krew dla Lenki

2009-05-29 7:00

Żeby lekarze mogli uratować życie czteroletniej Lenki Błasiak chorej na białaczkę, potrzebna jest krew. Po naszym materiale o dziewczynce w Urzędzie Dzielnicy Wola została zorganizowana zbiórka krwi.

Po raz kolejny mieszkańcy stolicy udowodnili, że można na nich liczyć. Tym razem tłumnie odpowiedzieli na apel rodziców chorej Lenki. I przyszli do Urzędu Dzielnicy Wola, żeby... oddać krew.

W specjalnie przygotowanej sali konferencyjnej zostały ustawione fotele dla krwiodawców i maszyny do pobierania. Żeby można było pomóc Lence, trzeba było czekać nawet kilkadziesiąt minut, bo tylu było chętnych pomóc dziewczynce. - Pierwszy raz oddawałam krew. Wiem, że jest ona bardzo potrzebna Lence. Mam nadzieję, że choć trochę pomogę jej w powrocie do zdrowia - mówi Ewa Przygodzka (28 l.), która pracuje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Wesprzeć małą Lenę w chorobie przyszli także uczniowie Zespołu Szkół nr 36 im. M. Kasprzaka ze swoją nauczycielką wychowania fizycznego Lidią Wasilewską (49 l.).

- Zbiórka przyniosła zamierzony efekt. Przyszły setki osób i udało nam się zebrać 18,9 litra krwi. To wielki sukces! - cieszy się Monika Wiśnioch, radna Woli, która przygotowała akcję w Urzędzie Dzielnicy. Nie należy jednak zapominać, że krew jest ciągle potrzebna! Takie zbiórki Urząd organizuje cyklicznie, co 3 miesiące. Jest mnóstwo dzieci, którym trzeba pomóc w walce z tą straszną chorobą, jaką jest nowotwór.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki