Alicja Bachleda-Curuś potwierdza rozstanie z Colinem Farrellem: Nie żyjemy razem, ale się wspieramy

2011-01-13 19:00

Alicja Bachleda-Curuś (28 l.) wreszcie przerwała milczenie na temat swojego związku z Colinem Farrellem (35 l.). Aktorka przyznała, że nie jest już z ojcem swojego dziecka, a Henry Tadeusz (15 mies.) jest przy niej.

Wszyscy zainteresowani losem Alicji, która spróbowała swoich sił w Hollywood, zakochała się tam w znanym Irlandzkim gwiazdorze i urodziła mu dziecko, długo czekali na tę nowinę.

Alicja na łamach "Twojego Stylu" przyznała się zakończenia związku. W pierwszym od miesięcy autoryzowanym wywiadzie z Alicją Bachledą-Curuś czytamy, że aktorka nie jest już z Farrellem!

Przeczytaj koniecznie: Alicja Bachleda-Curuś z rodziną w restauracji - wesoła po raz pierwszy od rozstania z Farrellem ZDJĘCIA!

- Ważne, by spojrzeć na związek z boku i zastanowić się, czy idziemy we właściwym kierunku. Cieszę się, że nam się to udało i podjęliśmy z Colinem decyzję, by nasz związek przerodził się w ten bardziej przyjacielski, równocześnie odnosząc się z szacunkiem do uczucia, które nas łączyło. Bo mimo że nie żyjemy razem, jesteśmy sobie bliscy i wzajemnie się wspieramy. I zależy nam, żeby w miłości wychowywać naszego Henia - powiedziała magazynowi Alicja.

Aktorka wyznała też m.in. w wywiadzie, że nie jest osobą wymagającą - Nauczyłam się, że nie należy za wiele wymagać, oczekiwać. Szczęście jest wtedy, gdy nauczymy się go w samotności. A potem to szczęście można tylko z kimś dzielić. Nie można uzależniać się od drugiej osoby, bo narażamy się tylko na rozczarowania..

Dowiadujemy się również z magazynu, że Ala jeszcze w styczniu wraca do Los Angeles.

Co myślicie o tym rozstaniu? Dobrze się stało?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki