Nie jest tajemnicą, że Edzia i Jusia nie pałają do siebie sympatią. Gdy niedawno zasiadały razem w jury "The Voice of Poland", dogryzały sobie i rywalizowały o to, kto postawi kropkę nad "i". Po sukcesie "Małych gigantów" w TVN konkurencyjne stacje również starają się zrobić show z udziałem dzieci. Tak powstał pomysł powołania do życia programu o roboczym tytule "The Voice of Kids". Wstępnie planowano zatrudnić obie diwy, jednak tu zaczęły się problemy.
Jak udało nam się ustalić, Edyta Górniak jest już po pierwszych rozmowach z produkcją. Podczas tego spotkania zastrzegła ponoć, że nie życzy sobie, aby w jury zasiadła też Steczkowska.
- Skład jury programu tego formatu jest bardzo ważny. Decyzja Edyty dotycząca wzięcia w nim udziału będzie uzależniona od wyboru właściwych osób. Dla dobra młodych uczestników jury musi być empatyczne, wrażliwe i wyczuwające emocje i tym Edyta będzie się kierować przyjmując zaproszenie do programu - wyjaśnia nam agent Górniak, Marcin Wieczorek.
Okazuje się jednak, że Steczkowska wcale nie chce być na siłę w tym jury. Zarzeka się ponoć, że nie ma ochoty znów pracować z Górniak. - Justynie trudno jest dogadać się z Edytą. Mówi, że Górniak opóźnia pracę na planie. I nie chce wdawać się z nią w pyskówki na wizji. Ostateczną decyzję uzależnia jednak od terminów trasy koncertowej po Chinach - zdradza nasz informator.
Zobacz: Gwiazdy, które nie mają matury! Górniak, Liszewski i Wajda - zrobili karierę bez wykształcenia!