WZRUSZONA Teresa Lipowska wspomina Witolda Pyrkosza. Ociera ŁZY w TVP [WIDEO]

2017-04-22 18:25

Śmierć Witolda Pyrkosza spadła nagle i niespodziewanie na fanów serialu. A przede wszystkim na serialową rodzinę Pyrkosza, czyli aktorów tworzących rodzinę Mostowiaków. W TVP Info gościła aktorka Teresa Lipowska, serialowa żona Mostowiaka. Ze łzami w oczach wspominała Pyrkosza. - Pozostanie po nim wielka pustka - mówiła poruszona.

Nie żyje Witold Pyrkosz. Teresa Lipowska w rozmowie z TVP Info wspominała aktora. Nie była w stanie opanować wzruszenia, łzy same napływały jej do oczu. Jak powiedziała ostatnio przez dwa miesiące aktorzy mieli przerwę w nagraniach, a wczoraj nagrywali kolejne odcinki. Pyrkosza nie było na planie, a Lipowska myślała o nim, gdy spojrzała na puste krzesło, na którym siadał serialowy Mostowiak. Teraz będzie ono już zawsze puste.

Lipowska przejmująco mówiła o Pyrkoszu, z którym przez ostatnie lata grała w "M jak miłość": - Przez 17 lat byliśmy każdego dnia razem, był człowiekiem zamkniętym, nigdy nie narzekał. Czasem pytałam: Jak się czujesz? A on: Jak zawsze, do dup*** - opowiadała. I przyznała, że bardzo będzie jej brakować kolegi z planu. Aktorka zastanawia się, jak śmierć Pyrkosza przyjmą widzowie serialu, którzy uwielbiali serialowego Lucjana: - Śmierć Witolda Pyrkosza jest wielką wyrwą, myślę, że widzowie nigdy się do tego nie przyzwyczają. Mimo że Pyrkosz był skryty, to Lipowska przyznała, że lubiła z nim przebywać, wszyscy czuli się jak wielka rodzina. Nie musieli grać miłości, bo tak właśnie się czuli w swoim towarzystwie, jak wśród bliskich: - Z serialowym Lucjanem tworzyliśmy prawdziwą rodzinę. Pozostanie po nim wielka pustka. Nie ma mojego męża prawdziwego, ani serialowego - mówiła ze łzami w oczach.

Czytaj: Witold Pyrkosz NIE ŻYJE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki