Wesele w domu za 3 miliony

2008-08-18 9:00

Ach, co to był za ślub! Natasza Urbańska (31 l.) wyszła za Janusza Józefowicza (49 l.).

Natasza Urbańska (31 l.), tancerka i piosenkarka, oddała wreszcie rękę swojemu wieloletniemu partnerowi, reżyserowi Januszowi Józefowiczowi (49 l.). Młoda para w sobotę przysięgała sobie miłość i wierność. Niestety, nie przed Bogiem - był to bowiem już drugi ślub Janusza. Było jednak bajkowo. Goście weselni zostali zaproszeni na wystawne przyjęcie do wartego ok. 3 mln złotych dworku w Jajkowicach pod Grójcem, który ponoć niedawno kupili zakochani. Zabawa trwała prawie do rana!

O ślubie tej pary plotkowało się już od dawna. Śliczna aktorka i piosenkarka oraz znany reżyser są razem od ponad dziesięciu lat. Wspólnie pracują i mieszkają, a już za kilka miesięcy przyjdzie na świat ich pierwsze dziecko.

Nic dziwnego, że artyści zapragnęli wreszcie stworzyć prawdziwą rodzinę - zostać mężem i żoną.

Cywilna ceremonia zaślubin Janusza i Nataszy odbyła się w sobotnie popołudnie w bajecznym dworze w Jajkowicach pod Grójcem, 70 km od Warszawy. Narzeczeni przyjechali tam zabytkowym kabrioletem. Panna młoda zakrywała twarz welonem. Zgodnie z tradycją do ślubu poprowadził ja ojciec. Przysięgi małżeńskiej Janusza i Nataszy słuchało stu gości, wyłącznie spośród rodziny i przyjaciół. Następnie w zabytkowych wnetrzach pochodzącego z XIX wieku dworku o nazwie "Emilin", otoczonego dziewięcioma hektarami parku, rozpoczęło się huczne wesele. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Super Express", państwo młodzi kupili tę posiadłość półtora miesiąca temu. Pracownicy stołecznych biur nieruchomości szacują, że taka posiadłość, z dobrze zachowanymi zabytkowymi wnętrzami, jest warta prawdziwą fortunę - niemal trzy miliony złotych!

Ubrana w tradycyjną białą suknię do samej ziemi oraz welon Natasza bawiła swoich gości niemal do rana. Było wykwintne jedzenie, wykonywana na żywo muzyka oraz gromkie "Sto lat!!!". Państwo młodzi, mimo ogromu obowiązków, nie spuszczali z siebie oka. Gdy tylko pośród słuchania życzeń i kurtuazyjnych rozmów udawało im się znaleźć wolną chwilę - wybiegali na balkon, rzucali się sobie w objęcia i obsypywali pocałunkami. Oby tak się kochali przez całe życie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki