Najlepsza polska tenisistka nie miała najlepszych relacji ze swoim tatą. Isia rok temu przyznała, że od dziecka był bardziej trenerem niż ojcem.
- W naszych relacjach brakowało czułości. Nie przytulaliśmy się. Traktował nas z siostrą z góry. I wszystko działo się tak, jak on chciał. A potem obie doszłyśmy do wniosku, że tego już za dużo. I nasze drogi rozeszły się - powiedziała Agnieszka Radwańska w magazynie "Viva".
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Radwańska: Dawid Celt zobaczył we mnie kobietę [FRAGMENTY KSIĄŻKI]
Niedawno tenisistka zdobyła się na kolejne wyznanie. Po roku, w kolejnej rozmowie z "Vivą", zdradziła, że dziewczynom podobają się mężczyźni podobni do ich ojców, a jej przyszły wybranek bardzo przypomina Roberta Radwańskiego.
- Dawid ma wiele cech mojego taty: ambicję, upór, wytrwałość. Do silnej ręki rodzica szefa byłam przyzwyczajona od dzieciństwa. Dawida też nie można określić mianem "ciepłe kluchy". W żartach zdarza mi się nawet powiedzieć do niego "Robert". To komplement, bo to przecież ojciec miał największy wpływ na moją karierę – wyznała Radwańska.