Irena Jarocka kusiła generała Jaruzelskiego!

2014-04-10 4:00

Nieżyjąca już gwiazda polskiej piosenki Irena Jarocka (†66 l.) uwodziła nie tylko "czterdziestolatka", ale także generała Wojciecha Jaruzelskiego (91 l.). Nie wiadomo tylko, czy bardziej podobał mu się syreni głos piosenkarki, czy raczej jej biust.

Irena Jarocka była piękną kobietą. Niewielu mężczyzn pozostawało nieczułymi na jej wdzięki, kiedy lirycznym głosem śpiewała "Odpływają kawiarenki" albo "Gondolierzy znad Wisły". Zwłaszcza jeśli był to czas letniej kanikuły, duszny wieczór na Mazurach. W takich okolicznościach przyrody Jaruzelski usłyszał Irenę Jarocką.

Było lato 1973 roku. Generałostwo przebywali na urlopie w ośrodku nad mazurskim jeziorem. Piosenkarka wróciła właśnie ze stypendium w Paryżu i wystąpiła w Sopocie. Jej koncert oglądali w kolorowym telewizorze marki Rubin produkcji radzieckiej. Towarzystwo oniemiało. - Zaraz, zaraz, czy ona bielizny przypadkiem nie zapomniała...? - wykrzyknęła jedna z dam i wszyscy już zobaczyli, że piosenkarka nie ma stanika. Panowie na wyścigi komentowali. "No, ale trzeba przyznać, że dziewczyna dobrze zbudowana" - powiedział jeden z widzów.

Zobacz też: Dramat Moniki Jaruzelskiej: Chciała popełnić samobójstwo, by ZEMŚCIĆ się na rodzicach!

Panie, które gustowały w Helenie Vondrackovej (67 l.), Beacie Tyszkiewicz (76 l.) i Bogumile Wander (71 l.), spurpurowiały. Oczywiście ze złości, nie ze wstydu. Pani Barbara Jaruzelska również. Jak wspomina jej córka Monika (51 l.) w książce "Towarzyszka panienka" tuż przed zaśnięciem zapytała zjadliwie małżonka generała: "No i co Wojtku, tobie też ta z tymi wymionami się podobała?". Co na to autor stanu wojennego? Według wspomnień córki na pewno gorliwie temu zaprzeczył.

Czytaj również: Tajemnice Jaruzelskiego: Generał miał lepkie ręce. Lubił kobiece kolanka

Ta historia sprzed 40 lat pokazuje, jak bardzo małżonka byłego prezydenta była o niego zazdrosna, choć powinno być inaczej. To ona przecież świeciła u jego boku urodą i szykiem. Ale być może Barbara Jaruzelska wciąż miała w oczach obraz z pierwszego spotkania "wędrujących rąk" generała po kolanach jej przyjaciółki Irenki. Pewnie wtedy postanowiła, że trzeba małżonka pilnować.

Polub se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki