Jest WYROK dla bombera z Wrocławia. Pójdzie siedzieć na 20 lat!

2017-11-08 14:54

24-latek, który w maju 2016 roku podłożył bombę w autobusie linii 145 we Wrocławiu, usłyszał wyrok. Mężczyzna został oskarżony o terroryzm. Dziś sąd skazał go na karę 20 lat pozbawienia wolności. Dlaczego podłożył bombę? - Nienawidzę ludzi, bo mnie skrzywdzili - miał napisać w liście do rodziców student.

Dziś zapadł wyrok w sprawie Pawła R., który 19 maja 2016 roku podłożył bombę do wrocławskiego autobusu. Tragedii udąło się uniknąć jedynie dzięki szybkiej reakcji kierowcy pojazdu, który w ostatniej chwili z wypełnionego ludźmi autobusu wyniósł go na ulicę. Prokuratura nie miała wątpliwości, że mężczyzna działał tak, aby eksplozja bomby spowodowała jak największe obrażenia u jak największej liczby osób. 24-latek usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym, usiłowania zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych i zarzut spowodowania zdarzenia, które zagrażałoby życiu i zdrowiu wielu osób oraz usiłowania wymuszenia rozbójniczego. Po wielomiesięcznym procesie zapadł wyrok. Sąd skazał Pawła R. na karę 20 lat pozbawienia wolności - za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego w więzieniu spędzić powinien 5 lat, a za pozostawienie ładunku wybuchowego w autobusie komunikacji miejskiej skazany został na 15 lat. Wyrok jest nieprawomocny.

Zobacz: Matka zastępcza trzymała dzieci w klatce dla psa i atakowała je nożem. HORROR w Rybniku

Przeczytaj też: Tragedia w Dobroszycach. 8-latek zmarł w szkole w czasie lekcji

Polecamy: Słubice: Uprowadzoną kobietę odnaleziono w Niemczech

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki