Klienci Analnej Malinki: Prostytutka? Nigdy więcej!

2013-08-05 0:30

"Od razu pojechałem do laboratorium w Gdyni na test - 28.50 zł. Najdłuższe godziny w moim życiu" - pisze jednen z mężczyzn, który korzystał z usług najpopularniejszej prostytutki w Gdyni.

Analna Malinka była ulubioną prostytutką trójmiejskich biznesmenów i księży. Informacje "Na Sygnale", że kobieta jest nosicielką wirusa HIV, spędza sen z powiek jej klientom, którzy w ciągu ostatnich dni ustawiają się w kolejkach do labolatoriów. Ale nie tylko klienci tej agencji towarzyskiej boją się o swoje zdrowie. Kobiety, które podejrzewają partnerów o zdrady i inne trojmiejskie prostytutki też poddają się badaniom.

>>> Analna Malinka obniżyła ceny! Chce 60 zł. HIV gratis?

- Wczoraj rano jak kumpel wysłał mi link do artykułu "Na sygnale" to zamarłem. Ale od razu pojechałem do laboratorium w Gdyni na test - 28.50 zł. Najdłuższe godziny w moim życiu... Nie mogłem na niczym się skupić i musiałem wyjść do kumpli - przed chwila wróciłem i sprawdziłem wyniki na stronie i wyszedł wynik ujemny - napisał na forum internetowym były już klient Analnej Malinki, który dodał, że nigdy więcej nie pójdzie do agencji towarzyskiej.

Nie wszyscy mężczyźni są na tyle odważni, żeby po nagłośnieniu sprawy udać się do labolatorium i zrobić badanie na obecność HIV. Wielu z nich kupuje testy na popularnym serwisie aukcyjnym. Niestety, ich wyniki często są niemiarodajne. Takie podejście działa nie tylko na niekorzyść klientów Analnej Malinki, ale też ich narzeczonych i żon, które były nieświadome zachowań partnera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki