Najpierw spustoszył Niemcy, a teraz nieubłaganie prze na nasz kraj! Niż Alfred wyrządził u naszych zachodnich sąsiadów większe straty, niż ktokolwiek się tego spodziewał. Potężne burze, czasem połączone z oberwaniem chmury, przyniosły ogromne powodzie. Najtrudniejsza sytuacja panuje w centralnej i wschodniej części kraju, gdzie ulice zamieniły się w rwące potoki. Choć nie potwierdzono jeszcze żadnych ofiar śmiertelnych, to niestety władze Wernigerode w kraju związkowym Saksonia-Anhalt obawiają się, że żywioł mógł zabić jedną kobietę. 69-latka została porwana przez wezbrany potok i wciąż jej nie odnaleziono. Do akcji wkroczyło wojsko, ewakuowano tysiące ludzi. Tymczasem niszczycielski niż wędruje dalej na wschód. Berlin szykuje się już na kataklizm, a mieszkańcy zachodniej Polski też powinni być gotowi na ulewy i nagły wzrost poziomu rzek.
ZOBACZ: ALARM powodziowy 3 stopnia na Pomorzu! W Gdańsku mogą wylać zbiorniki