TRAGEDIA w Olsztynie! Naćpał się dopalaczy i powiesił się na kapturze!

2014-11-17 3:00

Oto do jakich tragedii doprowadza używanie dopalaczy! Mateusz B. (+17 l.) z Olsztyna (woj. warmińsko-mazurskie) naćpał się nimi tak bardzo, że wydawało mu się, że umie latać. Podskakiwał i biegał w euforii między drzewami. Przypadkiem zaczepił kapturem bluzy o gałąź. Zawisł na niej i się udusił.

To była impreza, jakich wiele. Mateusz razem ze znajomymi ze szkoły eksperymentowali z dopalaczami. Chłopak tym razem poszedł na całość. Naćpał się tak, że przestał odróżniać rzeczywistość od narkotycznych wizji. Rozbawione towarzystwo imprezowało nocą w okolicy szkoły na olsztyńskich Jarotach, niedaleko największej w mieście galerii handlowej. Mateusz źle na tym wyszedł. Najprawdopodobniej rozpalony i nabuzowany biegał wokół ogrodzenia szkoły i podskakiwał. Jeden ze skoków okazał się śmiertelny. W ciemności chłopak zaczepił kapturem bluzy o gałąź drzewa. Zaczął się dusić. Nie mógł nawet zawołać na pomoc kolegów. Nie potrafił też uwolnić się ze śmiertelnej pułapki. Do tego dopalacze zrobiły swoje. Osłabiony organizm się poddał. Chłopak stracił przytomność.

Przeczytaj też: BRODNICA: Naszego syna zabiły dopalacze. Kupił je w Internecie!

Ciało Mateusza znalazł nad ranem jego kolega. Policja zabezpieczyła miejsce tragedii. Śledczy szybko wykluczyli zabójstwo albo samobójstwo. - Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że chłopak udusił się, wisząc na bluzie - mówi śledczy. - Był pod wpływem substancji odurzających. Nadal trwają badania toksykologiczne, które pozwolą określić, jakie dokładnie środki zażył - dodaje.

- Mateusz to był normalny chłopak. Nie sprawiał większych problemów - powiedziała nam jedna z nauczycielek chłopaka. - Na naszych imprezach wiele osób bierze dopalacze - przyznaje szkolny kolega Mateusza...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki