Holowanie auta - złoty biznes w Warszawie. Miejskie służby dają dorobić prywaciarzom

2013-09-21 16:58

Holowanie aut to najlepszy biznes w mieście! Szczególnie że dziennie usuwane są średnio aż 43 samochody! Pechowy kierowca musi za to zapłacić 615 zł! Każda taka akcja to zarobek dla Zarządu Dróg Miejskich oraz straży miejskiej. Ale ich zyski to nic w porównaniu z kokosami, jakie robią na tym prywatni holownicy. Za jedno auto dostają 292 zł (w lewobrzeżnej Warszawie) lub 340 zł (w prawobrzeżnej części miasta).

To bulwersujące! Od stycznia do końca sierpnia na konto ZDM wpłynęło 5,4 mln zł z tytułu odholowania aut. Krocie z tej puli zgarnęły prywatne firmy - powędrowało do nich 3,8 mln zł. Jak dzielone są łupy od kierowców?

Około 30 proc., czyli około 1,6 mln zł, zostaje u drogowców. Resztę otrzymują dwie prywatne firmy wybrane w przetargu. Po praskiej stronie działa firma A-Z, która za jedno odholowane auto bierze 340 zł. Po śródmiejskiej stronie działa natomiast On Traffic, który zgarnia 292 zł od sztuki.

Przeczytaj koniecznie: HOLOWANIE za 400 złotych zamiast za 100 - tak Ratusz zdziera z nas za holowanie

Dodatkowo te firmy otrzymują 37 zł za każdą dobę na parkingu. Z nikim nie dzielą się swoim stuzłotowym mandatem strażnicy miejscy, którzy wzywają holownik, spisują protokół oraz obsługują interesantów chcących odzyskać swoją własność. W ubiegłym roku strażnicy zarobili w ten sposób 1,5 mln zł, w tym do końca czerwca ponad 770 tys.

To odpowiedź, dlaczego straż miejska gnębi kierowców i zleca odholowania aut nocami lub z miejsc, w których parkowanie zupełnie nikomu nie przeszkadza. Holowanie to po prostu złoty interes dla drogowców, strażników, a przede wszystkim prywatnych firm holowniczych.

Dał im zarobić m.in. Samuel Łaciński (30 l.) z Muranowa. - W związku z uroczystościami państwowymi miasto ustawiło znaki, ale nie poinformowało wcześniej mieszkańców, że nie można parkować pod domem - żalił się pan Samuel, który znaku o odholowaniu po prostu nie zauważył.

Jego auto trafiło na parking przy Chmielnej, ale zanim je odzyskał, musiał zorganizować 615 zł na opłaty: 478 zł za holowanie, 37 zł za dobę parkingu i 100 zł na mandat za złe parkowanie. - To bardzo droga zabawa naszym kosztem - oceniają zbulwersowani kierowcy.

Liczba holowań w pierwszym półroczu 2013 roku
Śródmieście, Mokotów, Ursynów - 2044
Wilanów - 830
Żoliborz, Bielany - 725
Wola, Bemowo - 713
Praga-Południe, Wawer, Rembertów, Wesoła - 587
Ochota, Włochy, Ursus - 400
Praga-Północ, Białołęka, Targówek - 288
Oddział ogólnomiejski straży miejskiej - 2192

Całkowita liczba odholowań: 7779

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki