Zdenerwowany postanowił zwiedzić okolicę i tak dotarł do kościoła przy ul. Klonowej. 30-latek wszedł do domu parafialnego, minął w progu proboszcza i doszczętnie splądrował kościelną skarbonkę. - Zabrał 30 tysięcy złotych w gotówce i ukrył je w majtkach. Jednak gdy chciał opuścić budynek, okazało się, że drzwi są zamknięte - opowiada kom. Tomasz Sitek z policji w Wołominie. Zdesperowany złodziej postanowił uciekać z łupem przez okno. Jego kaskaderskie popisy zauważyli wracający z mszy parafianie, którzy natychmiast zatrzymali 30-latka. - Mężczyzna został przekazany policjantom z Tłuszcza. Wcześniej jednak oddał księdzu pieniądze - mówi kom. Sitek. Krzysztof Ś. usłyszał zarzuty i trafił za kratki. Okazało się bowiem, że ma on właśnie przerwę w odbywaniu kary za inne włamania do kościołów.
Zobacz: Celebrity Splash. Misheel Jargalsaikhan jako jedyna uczestniczka skacze z 10 metrów!