Nie będzie autostrad na EURO 2012 przez brak pieniędzy i powódź

2010-06-13 11:48

Miało być tak pięknie, a wszystko wygląda na to, że wyjdzie jak zwykle, czyli absolutne minimum. Na dwa lata przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej już wiadomo, że drogowcy nie zdążą z budową wszystkich zaplanowanych odcinków autostrad. Najwięcej problemów jest z autostradą A1. Odcinek z Tuszyna koło Łodzi do Katowic może być spóźniony nawet 3 lata!

Jak donosi radio RMF FM, 140-kilometrowy odcinek autostrady A1 z Tuszyna koło Łodzi do Pyrzowic koło Katowic będzie gotowy... ale bynajmniej nie na czas. Realnie patrząc trasa powstanie najwcześniej w 2015 r. czyli ponad trzy lata później niż początkowo zakładano.

Dlaczego sen o dobrych drogach prysł jak bańka mydlana? RMF twierdzi, że powodów jest kilka. Najważniejszy jest jednak bardzo prozaiczny - drogowcom brakuje pieniędzy na budowę. Miliardy złotych pójdą na odbudowę i naprawę zniszczeń powodziowych i w kasie nie będzie już środków na „wielkie planowanie”.

To właśnie dlatego w tym roku ogłoszony zostanie przetarg tylko na jeden projekt - na projekt 140 kilometrów autostrady A1. Pozostałe drogi muszą czekać na nowy budżet. Przed Euro 2012 nie powstanie więc odcinek łączący Łódź  i Toruń, autostrada A2 z Łodzi do Warszawy i A4 z Krakowa na Ukrainę.

Dobra wiadomość dla kierowców jest taka, że jest szansa na rozpoczęcie budowy 40-kilometrowego odcinka A1 z Tuszyna do Strykowa, czyli tak zwanej wschodniej obwodnicy Łodzi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki