Syn Bartoszewskiego dostał pracę w państwowej spółce! Jest WICEPREZESEM. Takiemu to dobrze

2014-05-14 12:05

Syn Władysława Bartoszewskiego (91 l.), sekretarza stanu w Kancelarii Premiera, dostał fuchę w państwowej spółce Exatel. Od kilku dni jest wiceprezesem w firmie, na czele której stoi Marcin Jabłoński (49 l.), były wiceminister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska (57 l.) i działacz lubuskiej Platformy Obywatelskiej.

Władysław Teofil Bartoszewski (59 l.) - bo tak nazywa się syn Władysława Bartoszewskiego (91 l.) - został wiceprezesem zarządu w ubiegły czwartek. Bartoszewski junior jest z wykształcenia historykiem, był wykładowcą na Oxfordzie, wcześniej pracował m.in. w Credit Suisse i w PGE Domu Maklerskim. Na nowym stanowisku zarobi ok. 25-30 tys. złotych miesięcznie.

Jego nowe miejsce pracy, firma Exatel, jest operatorem telekomunikacyjnym i zajmuje się transmisją danych m.in. dla polskich służb specjalnych, armii, Ministerstwa Obrony Narodowej, a także dla największych polskich firm. Blisko 100-procentowym udziałowcem Exatela jest Polska Grupa Energetyczna, kontrolowana przez Skarb Państwa.

Syn Bartoszewskiego dostał państwową posadę

Co spowodowało, że syn Bartoszewskiego otrzymał posadę wiceszefa spółki, i jaki ma zakres obowiązków? Nie wiadomo, bowiem biuro prasowe firmy nie odpowiedziało nam na nasze pytania. Według prof. Antoniego Kamińskiego, specjalisty ds. korupcji, firma powinna jak najszybciej rozwiać wątpliwości dotyczące wyboru Bartoszewskiego juniora na wiceprezesa firmy. - Powinna publicznie odpowiedzieć: jak doszło do wyboru, jakie ma kompetencje i ile zarabia. W innym przypadku spekulacje wokół syna Bartoszewskiego będą się mnożyć - mówi nam Kamiński.

Zobacz: Krystyna Pawłowicz ostro o prof. Bartoszewskim: To pastuch słabej klasy!

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki