Patent na przestępstwo był zaskakująco prosty: na dworcu w Ostrołęce jeden z bandytów poprosił kierowcę jadącego do Włoch o przewiezienie torby z tradycyjną polską żywnością dla znajomych za granicą.
W reklamówce znajdowało się m.in. 12 śledzi owiniętych folią. Drugi z przemytników, udając turystę, miał pilnować przesyłki w drodze do Florencji i nadzorować jej przekazanie. - W śledziach była amfetamina zapakowana w prezerwatywy. Policjanci zatrzymali obu mężczyzn - mówi Marzena Sola z biura prasowego radomskiej policji.
Zatrzymano również mieszkańca Ostrołęki, który sprzedał przemytnikom amfetaminę. Całej trójce grozi teraz do dziesięciu lat więzienia - pisze tvp.info.