Siedlce: Zabił swoją kobietę po zwykłej kłótni

2010-06-22 18:03

Każdego dnia takich kłótni w polskich domach jest wiele. Ale niewiele z nich kończy się tak makabrycznie jak w Siedlcach, gdzie mąż zasztyletował żonę. I to przez zupełną błahostkę!

Tego dnia pani Felicja (†62 l.) najwyraźniej szukała zaczepki. Gdy Stanis ław S. (71 l.) podłączył telefon komórkowy do gniazdka, ona odłączyła ładowarkę. Długo nie trzeba było czekać na wybuch mężczyzny.

Zaczął krzyczeć na ukochaną, ale zamilkł na chwilę, gdy na jego głowie wylądowała doniczka z kwiatami.

Zdenerwowanie mężczyzny sięgnęło zenitu. Jak obłąkany chwycił za nóż i zaczął bez opamiętania raz po raz wbijać ostrze w ciało małżonki. Zaskoczona kobieta próbowała się ratować, ale nie miała już sił. Po godzinie zmarła w szpitalu.

Policja natychmiast zatrzymała furiata. Grozi mu dożywocie. Sekcja zwłok pani Felicji wykazała, że miała na ciele 28 ran zadanych nożem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki