Został oskarżony m.in. o szantaż seksualny na 16-latku, którego zmuszał do odbycia stosunku seksualnego pod groźbą upublicznienia jego nagich zdjęć. Na swoim komputerze radny miał również pliki z pornografią z dziećmi poniżej 15. roku życia.
Przeczytaj koniecznie: Wólka Kosowska. Trujący dym męczy mieszkańców
Wczoraj w praskim sądzie przyznał się do winy. Wyrok sądu nie jest jednak prawomocny. Mocy nabierze dopiero za miesiąc, kiedy żadna ze stron nie złoży apelacji. Wówczas automatycznie były radny Platformy Obywatelskiej straci mandat.