Warszawa. Wodociąg Północny bez ochrony!

2015-03-04 3:00

Szok! Zaopatrujący w wodę połowę stolicy Zakład Wodociągu północnego w Wieliszewie, choć strategiczny, w każdej chwili może stać się obiektem ataku terrorystów czy zwykłych idiotów. Na ogromny teren z basenami, z których pompowana jest woda dla 600 tys. mieszkańców, bez problemu może dostać się każdy nieproszony gość. A próby zatrucia wody nikt nawet nie zauważy! Sprawdzili to właśnie reporterzy "Super Expressu".

Zakład Wodociągu Północnego w Wieliszewie obsługuje 30 proc. aglomeracji. Zaopatruje w wodę Białołękę, Bielany, Bemowo, Targówek, Pragę-Północ oraz część Woli, Żoliborza, Pragi-Południe i Rembertowa. W 2013 roku ktoś wdarł się na 50-hektarowy teren zakładu. Poprzebijał opony w samochodach i rowerach pracowników ochrony, uszkodził kłódkę przy wejściu do chlorowni, a potem włamał się do głównego biurowca kierownictwa Wodociągu Północnego. Tam pozatykał umywalki i odkręcił wodę, co spowodowało zalanie piętra. Co gorsza pozostał niezauważony! Sprawcy do dziś nie odnaleziono.

Co zmieniło się od tego włamania? - Zwiększyliśmy częstotliwość patrolowania obiektu i wzmocniliśmy ogrodzenie. Ponadto system telewizji przemysłowej od czterech lat jest systematycznie rozbudowywany - mówi Roman Bugaj, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

To teoria. A praktyka? Kilka dni temu nasi reporterzy bez problemu dostali się na teren zakładu. Blisko 1,5-metrowe ogrodzenie mogli pokonać jednym susem. Ale nawet nie musieli, bo co kilkadziesiąt metrów są ogromne dziury w płocie, zrobione przez dziki. W biały dzień przez nikogo nie niepokojeni dotarli aż nad dwa ogromne odkryte baseny. Gdyby mieli przy sobie jakiekolwiek trujące substancje, nikt nie przeszkodziłby im w skażeniu wody, bo strategicznych zbiorników nikt nie pilnuje. Nie chronią ich też żadne kamery!

W MPWiK wywołaliśmy nerwowość. - Została podjęta decyzja o wyłączeniu ciągu technologicznego zakładu w trybie natychmiastowym, który obecnie pozostaje unieruchomiony. Jednocześnie zostały wdrożone procedury badania toksykologicznych parametrów wody na każdym etapie procesu. Zapewniam, że decyzja nie zakłóci zbiorowego zaopatrzenia w wodę odbiorców aglomeracji Warszawa - mówi Roman Bugaj, rzecznik prasowy MPWiK w Warszawie.

ZObacz: WARSZAWA. Samorządowcy nie sprzątneli plakatów. Teraz ZAPŁACĄ 12 tys. złotych!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki