- Pani Bernadetta Kempiak, urodzona w Bydgoszczy, obchodzi swoje 100. urodziny.
- Jej życie to historia pełna wyzwań, od wysiedlenia w czasie wojny po powrót do rodzinnego miasta i aktywność w lokalnej społeczności.
- Mimo trudności, pani Bernadetta zachowuje pogodę ducha i jest inspiracją dla bliskich.
- Jakie sekrety długowieczności i optymizmu skrywa jubilatka?
Pani Bernadetta Kempiak, z domu Walkowiak, przyszła na świat 23 sierpnia 1925 roku w Bydgoszczy. Jej życie nie było wolne od trudnych doświadczeń – w czasie II wojny światowej wraz z rodziną została wysiedlona. Po zakończeniu działań wojennych wróciła do rodzinnego miasta, a następnie zamieszkała w Nowej Soli. Tam, wspólnie z mężem, prowadziła kiosk i aktywnie działała w lokalnej społeczności, m.in. pełniąc funkcję ławnika sądowego.
Po śmierci męża w 1987 roku powróciła do Bydgoszczy, gdzie mieszka do dziś. Jak mówią bliscy, pani Bernadetta wiedzie spokojne życie emerytki, ale wciąż zachwyca energią i humorem. Uwielbia czytać obszerne sagi rodzinne, z zapałem rozwiązuje krzyżówki i chętnie wraca do wspomnień z dawnych lat.
Rodzina podkreśla, że to właśnie jej zaradność i uśmiech sprawiają, że z każdym dniem można się od niej uczyć optymizmu. – Babcia potrafi kota ogonem obrócić – mówi z uśmiechem wnuk, przypominając, że w każdej sytuacji znajdowała sposób, aby poradzić sobie z trudnościami.
Dziś, w dniu 100. urodzin, pani Bernadetta cieszy się z obecności najbliższych, którzy świętują ten piękny jubileusz razem z nią. Jej historia to opowieść o odwadze, zaradności i ogromnej sile ducha – wartości, które wciąż przekazuje kolejnym pokoleniom.