Michał Probierz nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski
Po meczu przegranym meczu z Finlandią (1:2) Jan Bednarek mówił o polaryzacji w narodzie. Tymczasem wydaje się, że w tej kwestii kibice byli raczej zgodni. Przeważająca większość domagała się zwolnienia lub dymisji Michała Probierza. W czwartkowy poranek (12 czerwca 2025) pojawił się komunikat PZPN połączony z oświadczeniem Probierza.
- Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem - podkreślił były już selekcjoner kadry.
Sprawdź też:
MEMY po odejściu Michała Probierza! Kibice reagują błyskawicznie! Szokująca decyzja
Bardzo dziękuję wszystkim moim współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na Was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za Was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było Wasze wsparcie - zaznaczył Michał Probierz.
Kto następcą Michała Probierza? Jasnowidz Jackowski miał wizję
Jan Urban? A może spektakularne powroty Jerzego Brzęczka lub Adama Nawałki? Prezes PZPN Cezary Kulesza sugerował w czwartek, że najpewniej postawi na kandydata z Polski. Przed nami czas pełen spekulacji i domysłów. Nasz dziennikarz zapytał jasnowidza Jackowskiego, czy widzi przyszłość polskiej kadry.
- Właśnie się dowiedziałem o tej rezygnacji. W tej chwili mogę powiedzieć tylko tyle, że będzie to ktoś, kto sam grał w piłkę nożną. Ten szczegół widzę wyraźnie - zaznaczył jasnowidz z Człuchowa.
Ten opis pasuje do Jerzego Brzęczka, Jana Urbana, Jacka Magiery i Adama Nawałki. Warto wspomnieć, że Jackowski już rok temu wspominał o kandydacie na prezydenta, którego wiele cech pokrywa się z Karolem Nawrockim. W przypadku selekcjonera trudno przypuszczać, aby wybór Cezarego Kuleszy nie padł na byłego piłkarza. Do tematu będziemy wracać w "Super Expressie".