Łasin. 30-letnia przedszkolanka nie żyje. Ruszyła zbiórka na jej rodzinę
Już prawie 60 tys. zł wpłacili użytkownicy portalu Pomagam.pl, by pomóc rodzinie 30-letniej przedszkolanki, która zginęła w wypadku w Łasinie na drodze krajowej nr 16. Kwestę założyła przyjaciółka Justyny, która nie może się pogodzić z przedwczesną śmiercią kobiety.
- Nigdy nie myślałam, że stanę przed takim zadaniem jak napisanie tej wiadomości, ale życie bywa okrutne, nieprzewidywalne i przede wszystkim niesprawiedliwe (...) Każdy, kto miał możliwość poznać naszą "Żabę", wie jakim była dobrym człowiekiem, z ogromnym i wrażliwym sercem. Jest mi niesamowicie ciężko pogodzić się z tą tragedią, nie wyobrażam sobie co czują najbliżsi Justyny. Nasze serca wydają się być nie do poskładania - czytamy na Pomagam.pl.
Jak informuje "Fakt", tragiczny wypadek, w którym brały udział dwa samochody osobowe i jeden ciężarowy, przeżył 2-letni synek 30-latki, Gabryś. Chłopiec siedział w foteliku na tylnym siedzeniu auta i mimo że trafił do szpitala, nic poważnego mu się nie stało. Dzieckiem będzie się teraz opiekować jego tata i mąż kobiety, Krzysztof. Link do zbiórki na ich rzecz znajduje się TUTAJ.
W żałobie po śmierci Justyny są również pracownicy Przedszkola Niepublicznego BAJKA w Bydgoszczy, gdzie 30-latka pracowała jako terapeutka integracji sensorycznej i fizjoterapeutka.
- To ogromna strata dla całej naszej społeczności przedszkolnej – dla dzieci, rodziców i zespołu.W tej trudnej chwili nasze myśli i serca są z rodziną Justynki ❤️ - czytamy na na profilu facebookowym placówki.